Czy na świecie są jacyś szczęśliwi rodzice, których dziecko nigdy nie byłoby kapryśne? Prawdopodobnie nie. Sam szczyt dziecięcych zachcianek przypada na wiek 3 – 5 lat, właśnie w momencie, gdy dziecko po raz pierwszy realizuje się jako osoba, po raz pierwszy używa zaimka „ja” w stosunku do siebie.
Kaprysy najbardziej negatywnie wpływają na psychikę delikatnego dziecka. Psychologowie dziecięcy uważają nawet, że im częściej dziecko jest niegrzeczne, tym wolniejszy jest jego rozwój. Dlatego kapryśnych należy jak najszybciej przywołać do porządku. Oto jak to zrobić? Wszystko będzie zależeć od przyczyny kaprysów i bardzo ważne jest prawidłowe zidentyfikowanie tego powodu.
Być może dziecko cierpi, ale ponieważ jest jeszcze bardzo małe, nie może zrozumieć, co go dręczy, po prostu czuje się nieswojo. Początek choroby jest zwykle sygnalizowany gwałtowną zmianą zachowania, nadmierną aktywnością lub odwrotnie, biernością. Porozmawiaj z dzieckiem, zapytaj, czy ma ból brzucha lub gardła. Oczywiście wszelkie kaprysy w tym przypadku są bezwarunkowo wybaczane.
Dziecko może wykorzystywać kaprysy i jako sposób na zwrócenie na siebie uwagi. Dzieje się tak, gdy przestaje czuć Twoją miłość, gdy rodzice zajęci ważnymi i pilnymi sprawami nie mają nawet czasu na rozmowę z dzieckiem.
Pomyśl o swoim zachowaniu: może krzyki i płacz to jedyny sposób, aby dziecko miało pewność, że mama i tata w końcu go zauważą.
Nie zapominaj, że czasami dzieci wpadają w złość, aby zmusić rodziców do spełnienia ich życzeń. Jeśli ta metoda już raz zadziałała, dziecko na pewno użyje jej ponownie, stopniowo zamieniając się w małego despotę. W takim przypadku powinieneś natychmiast przerwać wszelkie próby dyktowania: nie zwracaj uwagi na dziecko, zajmij się swoimi sprawami, nawet nie patrząc w jego kierunku. Gdy dziecko poczuje, że kaprysy nie przynoszą pożądanego rezultatu, uspokoi się. Poczekaj, aż kapryśny całkowicie się uspokoi i spokojnie wyjaśnij, że takie zachowanie niczego nie osiągnie.
Ale są chwile, kiedy kaprysy są sposobem na protestowanie przeciwko nadmiernej opiece. Najczęściej tę metodę udowadniania prawa do własnego zdania stosują dzieci, których rodzice przestrzegają zbyt surowych zasad wychowania, domagając się od dziecka bezwarunkowego posłuszeństwa. Zastanów się, czy nadużywasz swojej mocy, czy próbujesz zmienić swoje dziecko w istotę o słabej woli, która może wykonywać tylko rozkazy. A jeśli tak - pilnie zmień swoje zachowanie, póki wszystko można jeszcze naprawić.