Czy Możesz Nauczyć Się Rozumieć Swoich Rodziców?

Czy Możesz Nauczyć Się Rozumieć Swoich Rodziców?
Czy Możesz Nauczyć Się Rozumieć Swoich Rodziców?
Anonim

Każdy z nas widzi w swoich rodzicach plusy i minusy. Mogą to być obelgi z dzieciństwa, rozczarowanie, że niewiele od nich otrzymali, co było dla Ciebie bardzo ważne. Teraz dowiemy się, czy istnieje sposób na rozwiązanie tego problemu. To znaczy, czy można pozbyć się nieporozumień z bliskimi.

Czy możesz nauczyć się rozumieć swoich rodziców?
Czy możesz nauczyć się rozumieć swoich rodziców?

Istnieje wiele różnych problemów, z jakimi borykają się dorosłe dzieci. Problemy te są rozważane przez psychologię rodzinną i rozwojową. Rodzice najczęściej muszą zrozumieć i zaakceptować, że ich dzieci dorosły i nadszedł czas opuszczenia swojego „rodzimego” domu. Ale same dorosłe dzieci często mają problemy, a psycholodzy oferują kilka sposobów ich rozwiązania.

Kiedy chcemy coś zmienić w naszych rodzicach, często prowadzi to do odwrotnego skutku. A jeśli zaczniemy pracować nad naszym podejściem do rodziców, to ma to pozytywny wpływ.

Przede wszystkim musisz spróbować znaleźć przyczyny w sobie. Zobacz i przyznaj się do swoich błędów. Weź odpowiedzialność za komunikację z nimi. Zastanów się, co można zmienić, aby poprawić komunikację. Jak nie wzniecać konfliktu, a wręcz przeciwnie „zabijać” go na samym początku. A jeśli to my sami jesteśmy winni krzywdzenia ojca i matki naszymi ostrymi odpowiedziami i niechęcią do bycia bliżej?

Jeśli wydaje się, że rodzice pozwalają sobie na więcej niż potrzebują, innymi słowy przekraczają granice lub naruszają przestrzeń osobistą, na przykład dzwonią kilka razy dziennie lub „zachwytują” Cię swoimi wizytami każdego dnia, to może po prostu nie mieć z tobą wystarczającą komunikację … Postaraj się znaleźć dla nich czas. Przejmij kontrolę nad sytuacją, umów się na spotkanie raz w tygodniu i dzwoń raz dziennie każdego dnia, ale sam. I wyjaśnij polubownie, że nie ma potrzeby dzwonić 10 razy dziennie.

Nie musisz przekwalifikowywać swoich rodziców. Wcześniej mama i tata powiedzieli nam, czym być, co robić. Teraz, gdy dzieci dorosły, zaczynają robić to samo, to znaczy „uczyć” swoich rodziców o życiu. Rozpoznaj i przyjmij ich wolność. W końcu mają swoje życie osobiste, własne cele duchowe, w końcu swoje marzenia. Zamiast. osądzać, starać się zrozumieć i pomóc im spełnić ich marzenia. Musisz wspierać i doceniać swoich rodziców w trudnych czasach.

Weź odpowiedzialność za wszystko, co dzieje się w twoim życiu. Oczywiście to, co nasi rodzice włożyli w nas w dzieciństwie, znajduje odzwierciedlenie w naszej przyszłości: wzorce zachowań, kompleksy i lęki. Niemniej jednak obwinianie i zarzucanie im, że twoje życie nie potoczyło się tak z powodu niewłaściwego wychowania, gdy masz już ponad 30 lat, jest bezużyteczne. W końcu, jeśli ktoś zdaje sobie sprawę, że coś jest nie tak w jego życiu z powodu złego stosunku do świata, może już to zmienić.

W końcu trzeba być dorosłym. My, nie zauważając tego, cały czas „płaczemy” do mamy i taty. A potem boli nas, że traktują nas jak dzieci. Kiedy wymagamy uwagi dla siebie i chcemy zapewnić sobie dorosłość kosztem naszych rodziców, w ten sposób ponownie wracamy do okresu dojrzewania. Najważniejszą rzeczą, którą należy teraz zrobić, jest uświadomienie sobie i usłyszenie tego, co nasza mama i tata starają się nam przekazać, abyśmy później nie obwiniali się za niezrozumienie ich wskazówek na czas. W końcu, bez względu na to, jak banalnie to zabrzmi, rodzice są jedynymi ludźmi, którym zależy na tym, jak rozwija się nasze życie.

Zalecana: