Zarówno rodzice, jak i uznani specjaliści mają często diametralnie odmienne opinie w wielu kwestiach wychowania dzieci. Tak więc poglądy różnią się co do tego, czy powiedzieć dziecku, że jest najlepsze.
Słodkie kłamstwo czy gorzka prawda… Złoty środek
To do rodziców należy decyzja, czy powiedzieć dziecku, że jest najlepszy. Jednak w tej kwestii, podobnie jak w wielu innych związanych z wychowaniem dzieci, bardzo ważne jest zachowanie poczucia proporcji i trzeźwa ocena sytuacji. Na przykład wychwalając niestarannie wykonany rysunek lub aplikację, rodzice narażają swoje dziecko na kilka zagrożeń jednocześnie: po pierwsze, po wejściu do szkoły, dziecko będzie musiało zmierzyć się z bardziej adekwatną i krytyczną oceną swoich wysiłków, a po drugie, z opinią dorosłego. członkowie mogą przestać być autorytatywni. W najbardziej niesprzyjających okolicznościach dziecko, spadając z nieba na ziemię, może całkiem słusznie oskarżyć rodziców, że są winni niektórych jego problemów.
Przy podejmowaniu decyzji, czy powiedzieć dziecku, że jest najlepsze, ważne jest monitorowanie jego reakcji. Jeśli pytanie, na ile „dobry” lub nawet „lepszy od innych” jest zbyt dotkliwy, powinieneś pomyśleć o zmianie taktyki.
Z drugiej strony rodzice i inni członkowie rodziny muszą zapewnić dziecku „bezpieczną bazę” w różnych okolicznościach. Nawet jeśli coś nie wyjdzie, niedopuszczalne jest wręcz przeciwnie, aby mówić dziecku, że jest „najgorszy”, a nawet „głupi”. Jak zalecają współcześni zachodni psychologowie specjalizujący się w relacjach z młodszym pokoleniem, wszelka krytyka powinna być połączona z pochwałą. Wystarczy o tym pomyśleć i prawie zawsze można znaleźć sposób na „osłodzenie pigułki”. Czy dziecko nie od razu nauczyło się wiązać sznurowadła lub ubierać, nie nadąża z pół godziny, a nawet godziną? Przed skarceniem musisz pamiętać, ile czasu matka lub ojciec poświęcili dziecku na opanowanie tej lub innej umiejętności? A potem delikatnie przypomnij dziecku – w końcu tak dobrze radzi sobie z niektórymi zadaniami. Dopiero wczoraj moja córka pomogła mamie zamiatać podłogę i zbierać gazety – bez wątpienia taka mądra dziewczyna, jeśli trochę poćwiczy, z łatwością nauczy się robić coś sama.
„Potrzebne są wszelkiego rodzaju matki” i dzieci?
Zdaniem wielu ekspertów o wiele skuteczniejsze jest, aby rodzice nie mówili, że ich „dziecko jest najlepsze na świecie”, ale że w każdych okolicznościach dziecko (a tym bardziej nastolatek!) będzie „najlepsze”. dla swoich bliskich”. Dzięki temu dorastające dziecko znów będzie mogło uniknąć bolesnych doznań po niepowodzeniach, a także będzie ubezpieczone na to, że przez jakiekolwiek błędy rodzice mogą zmienić zdanie na jego temat.
Dziecko musi być chwalone i nauczone cieszyć się zwycięstwami. Jednak równie ważne jest nauczenie dziecka pokonywania trudności i przeżywania porażki, bo nie myli się tylko ten, kto w ogóle nic nie robi.
Jednocześnie zwycięstwa i osiągnięcia dziecka są bardzo ważne, należy je utrwalić. Czy syn lub córka zajęli pierwsze miejsce w konkursie lub wygrali nagrodę w zawodach sportowych? Obowiązkiem rodziców jest wyrażanie dumy z dziecka, dzielenie się jego radością, a także pomaganie mu, aby nie był zadowolony z tego, co już zostało osiągnięte. I w takich sytuacjach całkiem dobrze jest powiedzieć raz jeszcze o tym, kto naprawdę jest „najlepszą dziewczyną na świecie” lub „najmilszym chłopcem na świecie”. Psychologowie zalecają również, aby rodzice starali się skoncentrować na swoich uczuciach. To znaczy matka, zadowolona z sukcesu dziecka, może równie dobrze powiedzieć to samo, ale w innej formie - na przykład „kiedy zobaczyłam twój posprzątany pokój (pięć na ćwierć itd.), czułam się jak najszczęśliwsza matką na świecie”.