W życiu każdego rodzica prędzej czy później pojawia się pytanie o naukę korzystania z nocnika, a co za tym idzie, mnóstwo wątpliwości, problemów, doradców, kompleksów itp. Zastanówmy się, jak tego wszystkiego uniknąć.
Jestem młodą mamą, więc w moim życiu, podobnie jak w życiu każdego rodzica, przyszedł moment, kiedy w mojej głowie pojawiły się pytania: jak tresować nocnik dziecko? W jakim wieku? Co jeśli zacznie płakać? I nigdy nie wiesz, że to zadziała? Ale teraz, ku mojemu szczęściu, ten czas minął, moja córka idzie na nocnik, a ja mogę podzielić się z Wami radą z własnego doświadczenia. Mam nadzieję, że ci pomogą.
1. Spokój, tylko spokój!
Jeśli chodzi o dziecko, powinieneś być całkowicie spokojny i pewny tego, co robisz (przynajmniej na zewnątrz), ponieważ dziecko odczuwa twoją nerwowość i podekscytowanie, a zatem sam będzie się denerwował i nic nie wyjdzie.
2. Nie słuchaj nikogo!
Nie musisz słuchać babci, która udowadnia, że w swoim czasie dzieci chodziły na nocnik od urodzenia, ani koleżanki, która przechwala się, że jej dziecko już się załatwi - nie powinno to obchodzić! Zostaw tę informację głuche, w przeciwnym razie poczujesz się jak „nie w domu” i będziesz torturować swoje dziecko konwulsyjnymi próbami sadzenia, pomyślisz, że „nie jest taki”. Kiedy i jak uczyć dziecko, to twoja sprawa i nie powinno to dotyczyć nikogo.
3. Wszystkie dzieci są inne
Wszystkie dzieci mają indywidualny rozwój: niektóre poszły wcześniej, a niektóre wcześniej zaczęły wycinać zęby. Dziecko nie jest tramwajem, a książki zawierają jedynie przybliżone statystyki, jakby nic na czas się nie wydarzyło. W związku z tym skup się na swoim dziecku i jego gotowości na coś. Osobiście w naszej rodzinie wyszła taka sytuacja: próbowałem wsadzić córkę do garnka, gdy miała rok, ale jej tyłek wpadł przez dziurę (jest u nas chudy) i to ją oczywiście przestraszyło - wszystko skończyło się łzami; potem próbowałem posadzić ją na doniczce po półtora roku, ale z powodów, których nie rozumiem, krzyczała i wstała z doniczki siłą - dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, że po prostu nie była na to emocjonalnie gotowa, ponieważ 3 na kilka dni przed ukończeniem 2 roku życia właśnie zaczęła chodzić na nocnik. Moje zaskoczenie i radość nie miały granic. Może masz podobną sytuację i po prostu musisz poczekać?
4. Na zegar
Mówią, że zwykle dzieci chcą iść do toalety około 20 minut po jedzeniu (może Twoje dziecko ma inny sposób i znasz swój czas), więc jeśli dziecko nie odmawia usiąść na nocniku, zacznij rzucać je wokół kiedy potrzebna jest toaleta - od czasu do czasu uderzysz i zacznie się uzależnienie. I porzuć pieluchy (przynajmniej w ciągu dnia, jeśli je nosisz) - w końcu, jeśli dziecko napuszy spodnie, zrozumie, że to nieprzyjemne (nie zrozumiesz tego w pieluszce).
5. Razem do toalety
Nie wyrzucaj dziecka z toalety - pozwól mu patrzeć i uczyć się, bo dzieci mają tendencję do powtarzania za dorosłymi.
Myślę, że jeśli zastosujesz się do tych prostych wskazówek, odniesiesz sukces i nie będziesz torturować siebie ani swojego dziecka. W naszych czasach szkolenie rozpoczyna się w kilku przypadkach wcześnie:
1) Dziecko jest gotowe.
2) Chęć popisywania się.
3) Oszczędności - na pieluchy nie starcza, a ciągłe mycie podłóg, czyszczenie dywanów i pranie nie jest łatwe.
Ale jeśli wiek zbliża się do 5-6 lat, a problemy z toaletą nadal występują, powinieneś skontaktować się z pediatrą.