Prędzej czy później zaczynamy zauważać, że nasze życie rodzinne nie jest już takie, jak dawniej, zmieniło się na gorsze lub na lepsze, decyzja należy do Ciebie i jest w Twojej mocy, aby zmienić sytuację, jeśli to Ci nie pasuję.
Najpierw musisz pogodzić się z faktem, że drugiej osoby nie można zmienić. Jedyną osobą, którą możesz zmienić, jesteś ty sam. Rodzina jest zawsze wynikiem relacji między dwojgiem ludzi, nie spiesz się z winą za wszystkie grzechy współmałżonka, zwykle odpowiedzialność spoczywa na dwóch osobach.
Jeśli uważasz, że twoja druga połowa cię nie szanuje, najpierw zastanów się, czy ją szanujesz. A jeśli szanujesz, czy zachowujesz się w taki sposób, aby Twój partner to widział?
Czy twój mąż przestał cię komplementować? I zadaj sobie pytanie, od jak dawna mówiłeś mu, jaki jest mądry i silny? Najpierw zacznij komplementować, nie jesteś dzieckiem, które z urazą czeka, aż twój mąż zrozumie, dlaczego jesteś na niego zła.
Albo sytuacja odwrotna – żona przestała się tobą opiekować, gotuje dla ciebie, musisz prosić o wszystko i nie raz. Pamiętaj, zanim sam się nią zaopiekowałeś, starałeś się ją umilić. A teraz będzie ci jeszcze łatwiej to zrobić, bo doskonale wiesz, co ona kocha. I nie chodzi o drogie prezenty, czasami potrzebujesz tylko kilku przyjemnych drobiazgów, aby przypomnieć kobiecie, że ją kochasz i odwzajemnić chęć zaangażowania się w twój komfort.
Naucz się spokojnie rozwiązywać konflikty. Oczywiście najłatwiej jest krzyczeć, ale jakże żenujące jest to później, gdy twoje słowa wypowiadane są w przypływie złości. Jeśli nie podoba ci się coś, czego nie musisz od razu mówić, najpierw zastanów się, co konkretnie ci się nie podoba, jak możesz to rozwiązać, a dopiero potem spokojnie wyraź swoje myśli partnerowi.
Nie bądź samolubny. To naturalne, że człowiek broni swoich przekonań, ale czasami trzeba spojrzeć na sytuację z drugiej strony, pomyśleć - czy twój partner jest szczęśliwy. Idealnie byłoby, gdyby małżonkowie w małżeństwie byli od siebie jednakowo zależni, w praktyce zdarza się to bardzo rzadko. Jak mówią: „Ktoś kocha, ktoś pozwala się kochać”. W każdym razie rodzina nie jest miejscem wojen o niepodległość, staraj się pozostać osobą samowystarczalną i daj taką samą szansę swojemu partnerowi.
A co najważniejsze - nie spiesz się z jednej skrajności w drugą. Życie rodzinne nie powinno przypominać thrashowego filmu akcji, ale nie warto też robić z niego nudnego serialu. Znajdź swoje ulubione miejsce i pokochaj swoją drugą połówkę, bo to jest najważniejsze.