Dziecko postanowiło iść na studia! Ale czasami nastolatkowi bardzo trudno jest zdecydować się na przyszły zawód i miejsce, w którym można go zdobyć. I oczywiście pomoc rodziców, ich rozsądne rady tutaj nie zaszkodzą. Jednak rodzicom może być trudno zasugerować właściwy kierunek.
Nie ma nic fatalnego
Wybierając instytucję edukacyjną i specjalność, w której będzie studiował nastolatek, należy jasno zrozumieć, czy uczelnia jest dla niego miejscem, w którym otrzyma ostatni zawód, któremu zamierza poświęcić całe życie, czy ten etap szkolenia stanie się jedynie pośrednim ogniwem między szkołą a uniwersytetem.
W drugim przypadku warto dokonać wyboru na korzyść szkoły wyższej na uczelni, do której dziecko docelowo planuje wstąpić. Z reguły te placówki edukacyjne przewidują kolejny program, który umożliwia skrócenie okresu dalszych studiów na uczelni. Nie jest niczym niezwykłym, że uniwersytet i kolegium mają tę samą kadrę dydaktyczną. Przejście do kolejnego kroku będzie dla nastolatka płynniejsze i bardziej naturalne, a uczelnia w końcu ustali, czy ta specjalność jest dla niego odpowiednia i przygotuje podstawę do głębszego jej studiowania.
Jeśli szkoła wyższa jest ostatecznym planowanym ogniwem w edukacji dziecka, wybierając instytucję edukacyjną, należy pamiętać, że nawet jeśli otrzymana edukacja nie stanie się podstawą udanej aktywności zawodowej dla nastolatka, będzie stanowić dobrą podstawę do dalszej edukacji i pracy. Ponadto, znacznie chętniej zostanie zatrudniony specjalista z wykształceniem średnim zawodowym, nawet jeśli nie według profilu, niż osoba, która ukończyła 9 klas szkoły.
W przyszłości, w razie potrzeby, młody człowiek będzie mógł kontynuować naukę: wstąpić na uniwersytet, ukończyć inną średnią instytucję zawodową, kursy itp. W żadnym wypadku nie należy więc traktować wyboru specjalności jako czegoś ostatecznego i niezmiennego.
Oceń skłonności i możliwości
Często młodzież wybiera studia nie kierując się skłonnościami i umiejętnościami zawodowymi, ale „dla firmy” z przyjaciółmi, albo dlatego, że łatwiej tam studiować, albo dlatego, że wybrana instytucja edukacyjna jest blisko domu. Dorośli oczywiście rozumieją całą niespójność takiej motywacji, a ich zadaniem jest pomóc dziecku zrozumieć, że decydującym czynnikiem decydującym o wyborze powinny jednak stać się skłonności i zdolności samego dziecka.
Możesz określić skłonność nastolatka do określonego zawodu, kontaktując się z psychologiem lub samodzielnie przechodząc kilka testów poradnictwa zawodowego. Z reguły w wieku 15-16 lat nastolatek już dość wyraźnie rozumie, co lubi robić i do czego „nie ma serca”, co również należy wziąć pod uwagę. Czyli osoba ze zamiłowaniem do nauk ścisłych może wybrać zawód księgowego, albo może zajmować się technologiami informatycznymi, a to są zupełnie inne rzeczy!
Warto zapytać, które zawody są obecnie najbardziej poszukiwane i które z nich pozostaną aktualne w ciągu najbliższych 5-10 lat. Tak więc w niedalekiej przyszłości będą poszukiwani specjaliści w dziedzinie budownictwa, nanotechnologii, pracownicy medyczni, ekolodzy, PR-managerowie i informatycy. Ale rynek specjalistów z dziedziny, na przykład ekonomii i orzecznictwa, jest już przepełniony.
Ponadto nie należy zapominać, że bez względu na to, jak społeczeństwo będzie się rozwijało, zawsze będą potrzebować pracowników sektora spożywczego, usługowego i handlowego, kadry dydaktycznej i innych „wiecznych” specjalności.
Nie powinieneś też nalegać na obowiązkową perspektywę zdobycia wyższego wykształcenia dla swojego dziecka, zwłaszcza jeśli nie ma do tego żadnych skłonności ani specjalnych zdolności. Wykwalifikowani pracownicy są często bardziej poszukiwani i mają duże szanse na znalezienie lepiej płatnej pracy niż niektórzy pracownicy umysłowi. Ponadto nie należy zapominać, że to od tych, którzy swoją karierę zawodową zaczynali „od dołu”, wyłaniają się ostatecznie najbardziej kompetentni i wykwalifikowani liderzy. A jeśli w przyszłości młody człowiek, który wybrał zawód pracujący, poczuje smak rozwoju zawodowego, będzie miał na to wszelkie szanse.