Seks nie zawsze sprawia przyjemność obojgu partnerom. Szczególnie często cierpią z tego powodu kobiety: istnieją cztery pozycje, które powodują dyskomfort u płci pięknej i nie dają upragnionego orgazmu.
Pozycja misjonarska
Co dziwne, najbardziej klasyczna i powszechna pozycja w seksie jest bardzo często najbardziej niekochana wśród kobiet. Chodzi o dużą ilość ruchów ciała wykonywanych przez mężczyznę. Partner silniejszego seksu musi stale napinać ramiona, aby utrzymać się w wygodnej pozycji. Często mężczyzna po prostu nie jest w stanie utrzymać go przez długi czas, a częsta zmiana postawy nie pozwoli się zrelaksować obojgu partnerom.
Aby jak najdłużej dominować w pozie z góry, partnerzy silniejszego seksu stosują różnego rodzaju sztuczki. Na przykład w nieoczekiwanym momencie mogą rozluźnić ręce i po prostu oprzeć się na partnerze całym ciężarem ciała. Nie zawsze jest to przyjemne uczucie dla kobiety, która w dodatku musi czuć głośne obwąchanie partnera w uchu, obserwować jego zmęczoną i napiętą twarz. Tak więc pozycja misjonarska polecana jest tylko mężczyznom, którzy są pewni swoich możliwości, a także kobietom, które cieszą się maksymalną intymnością ze swoim kochankiem.
Pozycja kowbojki
Mężczyźni zazwyczaj uwielbiają tę pozycję seksualną, ponieważ możesz leżeć zrelaksowany i dobrze się bawić, pozostawiając całą aktywność swojej partnerce. Ci ostatni niekoniecznie będą zachwyceni takim losem: będziesz musiał naprawdę się pocić, aby stosunek seksualny był naprawdę udany. Jeśli kobieta ma małą wytrzymałość, będzie jej szczególnie ciężko, a szybkie zmęczenie sprawi, że zapomnisz o wszelkich możliwych przyjemnościach.
Nieśmiałe samice również nie uznają pozycji za atrakcyjną dla siebie. Cała uwaga mężczyzny będzie skupiona na twarzy i ciele jego partnerki, a także na jej zdolności do poruszania się w najwyższej pozycji. Myślenie o tym cały czas może znacznie zmniejszyć przyjemność, jaką odczuwasz i wyrzucić Cię z rytmu. W rezultacie oboje partnerzy nie uzyskają pożądanych wrażeń. W tym przypadku możemy polecić pozycję „odwróconej kowbojki”: w ten sposób kobieta nie będzie miała kontaktu wzrokowego ze swoim partnerem i będzie mogła lepiej skoncentrować się na odbieranych doznaniach.
Poza "69"
Na pierwszy rzut oka ta pozycja wydaje się być dość erotyczna, a wiele par niezawodnie jej doświadcza. W rezultacie szybko nadchodzi rozczarowanie. W rzeczywistości okazuje się, że przynoszenie i otrzymywanie przyjemności jednocześnie nie współgra ze sobą. Ponadto kobieta musi dołożyć więcej wysiłku niż jej partner, a w najbardziej nieoczekiwanym momencie może wystąpić zmęczenie mięśni pleców i szyi, niwecząc cały efekt pozy.
Brak wytrzymałości, nieśmiałość, brak umiejętności uprawiania seksu oralnego – wszystko to zmusza partnera do jak najszybszej zmiany pozy „69” podczas stosunku. Jednocześnie często okazuje się, że mężczyzna ma takie same trudności. Tak więc „69” jest zwykle używane tylko na samym początku seksu, kiedy kochankowie chcą szybko uzyskać maksymalne podniecenie i przenieść się na bardziej aktywne pozycje.
Pozycja na pieska
Uważa się, że zarówno mężczyźni, jak i kobiety kochają tę pozycję w równym stopniu, ale zależy to od umiejętności partnerów do przestrzegania właściwej techniki, unikania typowych błędów. Po pierwsze, niektórzy z silniejszych płci wykonują zbyt intensywne ruchy, docierając do samej macicy. Dla kobiety jest to wyjątkowo nieprzyjemne. Po drugie, ze względu na różnicę w rozwoju partnerów, muszą stale zmieniać pozycję ciała i nóg, dlatego rytm procesu jest zaburzony. Ponadto w przypadku braku odpowiedniej antykoncepcji pozycja tylna staje się najbardziej ryzykowna z punktu widzenia zajścia niechcianej ciąży.
Tak więc w każdej z wymienionych pozycji partnerzy nie powinni się spieszyć i wykonywać chaotycznych ruchów. Bardzo ważne jest, aby podążać za swoimi uczuciami. Co więcej, musisz to zrobić nie tylko wizualnie, ale także nie wahaj się zadawać wiodących pytań o to, czy ta pozycja nie dostarcza nieprzyjemnych wrażeń twojemu partnerowi lub partnerowi, jaką pozycję lepiej zająć w tej chwili, a czy nie byłoby lepiej teraz zmienić swoją pozycję? Z czasem do obu partnerów dojdzie niewypowiedziane zrozumienie, a seks sprawi im prawdziwą przyjemność.