Seks o poranku jest przyjemny, bo angażując się w niego, nadal nie do końca zdajesz sobie sprawę, czy się obudziłeś, czy o wszystkim śnisz. Leniwe, niespieszne ruchy weekendowe są dobre na pobudkę „na prawą stopę”. Do tego rodzaju seksu najlepiej pasuje pozycja „Łyżki”. W inny sposób można to nazwać „pozycją leżącą, łyżka do łyżki”.
Pose „Łyżki”: technika
Tak więc w tej pozycji obaj partnerzy leżą na boku, mężczyzna naciska od tyłu pośladki swojego partnera. Niespiesznie zaczyna wkładać penisa do kobiecej pochwy. W tym momencie kobiecie zaleca się podciągnięcie nóg do klatki piersiowej, aby napiąć mięśnie pochwy - to cieszy mężczyzn. Partner może również zgiąć kolana, przycisnąć je do kobiecych nóg, łącząc się w pozycji płodowej.
Zmodyfikowana pozycja łyżki: łyżka deserowa
Ta modyfikacja pozy „Łyżka” ma inną nazwę: łyżeczka. Tutaj kobieta musi podnieść górną część nogi, aby jej partner mógł wniknąć głębiej. Okazuje się 2 w 1: zarówno przyjemność z seksu, jak i dobre rozciąganie.
Cechy ułożenia
Ta pozycja jest bardzo wygodna, ale wiele osób kocha ją nie tylko z tego powodu. Piękno pozy według Kamasutry polega na tym, że partner ma całkowicie wolne ręce, może nimi podniecić dziewczynę z przodu.
Kobieta może według własnego uznania zmienić pozycję nóg - podnosić je pionowo, rzucać do przodu, rozciągać. Jest więc z czym eksperymentować.
Pozycja „Łyżeczki” to najlepszy wybór na poranny seks, kiedy jesteś zbyt leniwy, aby pamiętać zawiłe pozy z Kamasutry, po prostu chcesz wygrzać się w łóżku, jednocześnie osiągając zapierający dech w piersiach orgazm.