Wczoraj szczęśliwie spędziłeś z nim czas, ale dziś relacja straciła na intensywności, chcę o nich zapomnieć i trochę odpocząć od gwałtownych namiętności. Ale co, jeśli irytujący dżentelmen nadal nie daje ci przepustki, nie zdając sobie sprawy, że jest na emeryturze?
Instrukcje
Krok 1
Nie odpowiadaj na jego telefony i SMS-y, zwłaszcza jeśli już wielokrotnie mu tłumaczyłeś, że między wami wszystko się skończyło. Poprosi o przebaczenie, błaga o ostatnią szansę i znowu będziesz musiał wypowiedzieć nieprzyjemną tyradę, że uczucia minęły. Lepiej po prostu to zignoruj.
Krok 2
Nie przyjmuj od niego prezentów, nawet jeśli zapewnia, że są ofiarami pożegnalnymi. Aby przykuć twoją uwagę, jest gotowy na wszystko. Twoim zadaniem jest oprzeć się pokusie i uniemożliwić mu powrót, wykorzystując swoją miłość do oryginalnych gadżetów.
Krok 3
W żadnym wypadku nie groź mu, nie obrażaj go, abyś mógł sprowokować niewystarczająco agresywną reakcję. Poczucie własnej wartości opuszczonego człowieka jest już zranione, więc bądź cierpliwy. Nie otrzymawszy od ciebie odpowiedzi, stopniowo się uspokoi, ale to wymaga czasu.
Krok 4
Odpędź poczucie winy. Najprawdopodobniej wcale nie jesteś złą osobą z natury, a patrzenie na cierpienie tego pierwszego, ale wciąż ukochanego, przekracza twoje siły. Zrób sobie małe wakacje, rozprosz się, przerzuć się na inne zmartwienia.
Krok 5
Znajdź nowego kawalera. Powiedz emerytowi, że nie jesteś sam, raczej nie będzie chciał ci przeszkadzać w obecności innego chłopaka. Oczywiście ta metoda dość mocno uderza w ludzką próżność, ale jest jedną z najskuteczniejszych.
Krok 6
Porozmawiaj z nim szczerze. Na spotkanie lepiej wybrać miejsce, w którym nigdy się nie spotykaliście. Powiedz im, że jesteś zmęczony jego prześladowaniem. Zaproponuj rozstanie z przyjaciółmi. Podpowiedz, że w twoich oczach dajesz mu ostatnią szansę, by pozostał silnym mężczyzną, a nie synem mamusi o słabej woli, który nie może znieść odrzucenia.
Krok 7
Przedstaw go niezamężnemu przyjacielowi, który zmaga się z samotnością. Być może stworzą cudowną parę i wreszcie będziecie mogli spokojnie spać w nocy, nie słuchając kolejnych płaczliwych rewelacji byłego o jego „zrujnowanym życiu”. Teraz będzie miał coś do roboty w ciemności.