Mężczyzn łatwiej rozstać niż kobiety, ponieważ szybciej zrywają swoje emocjonalne przywiązanie do osoby, z którą byli blisko. Wynika to z tego, że mają już za sobą pewne doświadczenie, nawet jeśli miało to miejsce w dzieciństwie. Chodzi o intymność z matką, którą traci się w wieku 5-7 lat.
W rzeczywistości często widzisz mężczyzn, którzy cierpią na ciężką depresję, jedzą duży blok lodów do filmu ze łzami lub płaczą w towarzystwie swoich przyjaciół. Nie widzisz takich rzeczy, po prostu dlatego, że w surowym męskim świecie nie jest to w zwyczaju. Za silniejszą płeć uważany jest mężczyzna, który jest gotów zamienić się w barani róg każdy atak, nawet taki jak rozstanie z ukochaną kobietą. Od dzieciństwa chłopcy są uczeni, że w żadnym wypadku nie powinni płakać, w przeciwnym razie zamienią się w prawdziwe dziewczyny z warkoczykami.
Są jednak przedstawiciele płci męskiej, którzy potrafią wybuchnąć płaczem, nie ukrywać publicznie swoich emocji, ale nie będą nas interesować. W końcu nie uznamy ich za odważnych. Czy można jechać na krańce świata z mężczyzną gotowym rozpłakać się od spojrzenia na uroczego szczeniaka? My sami je tak bezdusznie wyciszamy, ponieważ każda emocja będzie postrzegana jako słaby punkt. Silniejszy seks nie lubi publicznie pokazywać swoich słabości, zwłaszcza żeńskiej publiczności.
Zorientowaliśmy się już, że mężczyźni potrafią doskonale zarządzać swoimi emocjami. Skąd więc mamy wiedzieć, czy twój były mąż lub kochanek przeżywa rozpad, ponieważ z całych sił próbuje osiągnąć podobieństwo do obojętnego rocka. Prawda jest taka, że nigdy nie pokaże ci swojego bólu, ponieważ jest to równoznaczne z przyznaniem się do własnej słabości.
Mężczyzna, w którym ten związek był daleki od pierwszego, zdobył już pewne doświadczenie. Opracował nawet własny system leczenia „zranionej” duszy. Poza tym znajomi najlepiej jak potrafią spróbują to rozwiać i przerzucić się na inną pasję. Kobiety natomiast uporządkują wszystkie chwile z przyjaciółką i długo będą rozmawiać o swojej dawnej miłości. Jak mogą szybko przełączyć się na inną osobę, jeśli delektują się rozłąką, nie pozwalając sobie zapomnieć o żadnym szczególe. Czasami z zewnątrz możesz pomyśleć, że po prostu cieszą się własnymi łzami i bólem, jak masochista.
Mężczyzna raczej nie zgodzi się na taką rozrywkę, nawet jeśli w rzeczywistości odczuwa silny ból po stracie ukochanej. Łatwiej jest mu być sam na sam z tym problemem, nawet bliski przyjaciel nie zawsze będzie wiedział o jego prawdziwych uczuciach.