Możesz wymienić wiele powodów, które powstrzymują mężczyzn przed zawarciem małżeństwa. W artykule omówiono najczęstsze, typowe błędy popełniane przez kobiety, gdy bezskutecznie starają się legitymizować swoją relację z ukochanym mężczyzną.
1. Brak pozytywnego „obrazu przyszłości”
Jest wiele żartów na temat małżeństwa, w których dla mężczyzny przedstawia się to jako coś niepotrzebnego i strasznego. Każdy mężczyzna widzi przed sobą wiele negatywnych przykładów życia rodzinnego. Byłoby dziwne, gdyby widząc dla siebie taki „obraz przyszłości”, starał się być w jej centrum. Nawet będąc w nastroju do małżeństwa, nie biorąc go pod uwagę w najbardziej nieprzyjemnych aspektach, mężczyzna nie jest gotowy do założenia rodziny z żadną z kobiet. A dopiero poznawszy kobietę, z którą zobaczy swoją przyszłość tak, jak chce, będzie gotów uczynić ją częścią swojego życia. Niektórym kobietom intuicyjnie udaje się przekazać mężczyźnie podobną pozytywną wizję wspólnego życia. Innym wręcz przeciwnie, udaje się wmówić mężczyźnie, że życie po ślubie z nią będzie zupełnie inne.
Kobieta doskonale rozumie, dochodząc do pomysłu, że chce zostać żoną tego czy innego mężczyzny, jak będzie wyglądało ich wspólne życie. Ale nie rozumie, jak mężczyzna widzi swoje życie rodzinne, co mu się z nią wydaje. I wtedy pojawia się mimowolne pytanie: co zrobiła kobieta, aby mężczyzna doszedł do wniosku: „Oto jest właśnie tą kobietą, z którą moje życie będzie takie, jak chcę, żeby była”?
2) niska wartość relacji
Prawie każda kobieta może nakarmić obiad, zadbać o komfort i porządek w domu, uprawiać seks. Takie aspekty nie czynią z Ciebie tej wartościowej kobiety, z którą mężczyzna nie chciałby się rozstać. Prawdziwą wartością są te relacje, w których człowiek jest akceptowany takim, jakim jest, dają mu impuls do stania się jeszcze lepszym. Co prawda mężczyźni boją się takiego pojęcia jak „bliskość duchowa”, ale to ona sprawia, że relacja z konkretną kobietą jest naprawdę wyjątkowa i wartościowa. Wystarczy podać przykład miłości Piotra I i jego żony Katarzyny I. Będąc prostym niewolnikiem, mogła stać się dla Piotra bardzo bliską kobietą, którą nie tylko poślubił, ale także uczynił ją cesarzową, pozostawiając ją jego tron. I to pomimo faktu, że Piotr miał wiele szlachetnych, pięknych, wykształconych kochanek.
Kobieta doskonale rozumie dla siebie wartość relacji z tym czy innym mężczyzną. Ale nie myśli o tym, co jest wartościowe dla samego mężczyzny. I znów pojawia się mimowolne pytanie: co zrobiła, żeby mężczyzna doszedł do wniosku: „Oto ona – ta kobieta, której zawsze szukałem”?
3 małżeństwa cywilne lub zblazowane związki
Zdarzyło mi się zaobserwować wiele przykładów jak kobieta otacza swoją wybrankę opieką, opiekuje się nim, zawsze robi dla niego wszystko co chce. Jej mężczyzna zawsze ma pyszny obiad, świetny seks, zrozumienie i wsparcie, opiekę i uwagę. Zwłaszcza jeśli para żyje w małżeństwie cywilnym. Mężczyzna ma wszystko, czego chce. Niemniej jednak nie dąży do ślubu z kobietą. Oczywiście zdanie „on już ma wszystko” jest tutaj całkiem prawdziwe. Jeszcze raz podkreślę, że to wszystko może zapewnić praktycznie każda kobieta bez tworzenia rodziny. Często tylko kwestia dzieci zmusza mężczyznę do zawarcia związku małżeńskiego. Być może, gdyby nie ciąża, nigdy nie zrobiłby kroku w kierunku stworzenia rodziny. A jeśli kobieta sama rozumie, co da jej małżeństwo, nie myśli o tym, dlaczego nagle mężczyzna powinien chcieć tego samego. Co da mu małżeństwo? Że otrzyma po ślubie to, co niezbędne i cenne, czego nie może mieć bez niej. Dlatego rodzi się kolejne mimowolne pytanie: co zrobiła, aby mężczyzna doszedł do wniosku: „W małżeństwie z nią otrzymam znacznie więcej niż mogę mieć poza nim?”
4. Wymaganie od mężczyzny zawarcia związku małżeńskiego
Zrozumiałe jest pragnienie kobiet, aby sformalizować swój związek z mężczyzną. Oczywiście wśród mężczyzn nie brakuje mężczyzn, którzy mają dużo prostszy i spokojniejszy stosunek do małżeństwa. Jednak większość mężczyzn nadal postrzega małżeństwo jako kluczowy krok. Krok, w którym nie chcesz popełnić błędu. Krok, na który nie tylko jest gotowy, ale i chce.
Nie widząc w wybranym przez siebie ani gotowości, ani chęci do ślubu, niektóre kobiety zaczynają wywierać na mężczyznę wszelkiego rodzaju naciski o różnej sile i intensywności. Oczywiście, jeśli mężczyzna się nie oświadczy, to nie doszedł jeszcze do kluczowych wniosków wskazanych powyżej. Czując presję, widząc manipulację kobiety, doświadczając wielu różnych negatywnych emocji, do jakich wniosków, zdaniem kobiety, powinien w końcu dojść mężczyzna? Czy nie jest to diametralnie przeciwne? Może zamiast domagać się ślubu, kobieta powinna zadać sobie pytanie, które nasuwa się samo: „Co zrobiłam, żeby ten mężczyzna chciał zostać moim mężem?”.