Dlaczego Ludzie Adoptują Dzieci Innych Ludzi?

Dlaczego Ludzie Adoptują Dzieci Innych Ludzi?
Dlaczego Ludzie Adoptują Dzieci Innych Ludzi?

Wideo: Dlaczego Ludzie Adoptują Dzieci Innych Ludzi?

Wideo: Dlaczego Ludzie Adoptują Dzieci Innych Ludzi?
Wideo: Pseudonauka – dlaczego ludzie są odporni na wiedzę i wierzą w absurdy | prof. Małgorzata Kossowska 2024, Może
Anonim

Powody adopcji są na powierzchni. I zwykle wiążą się z pewnymi obiektywnymi okolicznościami. Ale motywacja do adopcji nie jest prosta.

Motywacja do adopcji
Motywacja do adopcji

Na pierwszy rzut oka motywy adopcji, jeśli nie mają wyraźnie antyspołecznego charakteru, nie są tak ważne. W każdym razie tak myśli nasze państwo. I to ma swoją samorodną prawdę – los dziecka, które wpadło w system, trudno zepsuć bardziej niż już. Jednak dalsze istnienie nowej rodziny, interakcja rodziców adopcyjnych i dziecka jest w dużej mierze zdeterminowana pierwotnymi motywami rodziców adopcyjnych.

Co dziwne, ale popularna ostatnio reklama społecznościowa dla sierot jest bardziej szkodliwa niż pomocna. Ciekawostką jest to, że po aktywnym wprowadzaniu tego typu filmów do mediów liczba adopcji nie wzrosła znacząco. Wzrosła jednak liczba odwołań adopcji. Ponieważ impulsywna decyzja o adopcji dziecka nie może stanowić podstawy dobrze prosperującej rodziny. To jest gra „ratownik”. A ratowanie to akcja jednorazowa. Podczas gdy rodzina to sposób na życie.

Z tym motywem ściśle wiąże się chęć „zdobycia oklasków” – dokonania pewnego „wyczynu”, pochwały, zademonstrowania wysokiej moralności. I tutaj należy pamiętać, że nie każdy ocenia adopcję jako akt pozytywny. I że dziecko na zawsze pozostanie w rodzinie. „Wyczyn” na całe życie jest zadaniem niemożliwym.

Podobnie destrukcyjny jest motyw „stania się jak wszyscy inni”, podyktowany poczuciem niższości rodziców bezdzietnych. Problem takich rodzin tkwi w już ukształtowanych oczekiwaniach, z którymi dzieci „z systemu” rzadko spotykają się. Szczerze, a nie „z systemu” – rzadko.

Szczególnie trudna jest sytuacja z „dzieckiem zastępczym”. Nieumiejętność radzenia sobie ze stratą popycha rodzica do „wyciskania” adoptowanego dziecka w wyidealizowany obraz utraconej ukochanej osoby. I tak dalej, aż rodzic odrzuci dziecko lub zdeformuje rozwijającą się osobowość.

Jednym z nowych motywów są dobra materialne. I być może jest bardziej uczciwy niż ci, o których już mówiliśmy. Chociaż dla dziecka już po traumie, traktowanie go jako środka do uzyskania jakichkolwiek wartości materialnych również nie będzie korzystne.

Okazuje się więc, że jedynym właściwym motywem adopcji, który pozwoli przezwyciężyć wszystkie nadchodzące trudności adaptacyjne, jest nieodparte, szczere pragnienie dzielenia się miłością.

W rzeczywistości wszystko jest znacznie bardziej skomplikowane. Z reguły działanie opiera się na kilku przyczynach. Jednak głównym, decydującym powodem adopcji powinna być miłość.

Zalecana: