Dzieciak ma trzy, a nawet cztery lata i nadal nie wymawia wyraźnie syczącego „w”, „w” i gwiżdżącego „s”, „z”, „c”? Pamiętaj, aby z nim ćwiczyć!
Dlaczego to nie działa?
1. Podczas mowy język albo czołga się do przodu między zębami, albo kurczy się i cofa.
2. Usta rozciągają się w napiętym uśmiechu, niezwiązanym z emocjami dziecka lub gromadzą się w centralnej „fajce”, jak podczas ssania.
Co robić?
Ćwiczenia relaksacyjne przez 5-7 minut rano i wieczorem.
1. Poproś malucha, aby otworzył usta, jakby miał powiedzieć „a”. Usta nie są napięte, twarz pozostaje spokojna.
2. Pozwól, aby język wystawał i umieść go na dolnej wardze tak, aby znajdował się na całej jego powierzchni przez 30 sekund. Upewnij się, że twarz, szyja i usta dziecka są maksymalnie rozluźnione. To ćwiczenie pomaga językowi stać się posłusznym: służy do trenowania nie tylko sybilantów i sybilantów, ale także „l” i „r”.
3. Pozwól dziecku rozluźnić język (patrz paragrafy 1-2), a następnie czystym palcem lub łyżką usuń jego czubek za zęby.
4. Kiedy opanuje tę pozycję, poproś go, aby rozciągnął usta w uśmiechu i powiedział „s”. Dźwięk nie będzie bardzo wyraźny, ponieważ usta są otwarte, ale matka będzie mogła zadbać o to, aby język pozostał szeroki, nie napinał się ani nie kurczył.
5. Po kilku sesjach poproś dziecko o wypowiedzenie dźwięku „s” z uśmiechem, ale zaciskając zęby, jakby syknął wąż. Upewnij się, że powietrze powinno przepływać przez podbródek okruchów.