Wygląda na to, że wczoraj twoje dziecko cicho chrapało w kołysce. Spojrzałeś na niego i śniłeś, że jego kości staną się silniejsze tak szybko, jak to możliwe, a on sam będzie mógł siedzieć, stać, chodzić. A teraz minął rok. Dziecko zamieniło się w wiercenie i z wielkim zainteresowaniem zaczęło studiować świat. A pamiętacie już z tęsknotą czasy, kiedy leżał w łóżeczku jak „cukinia”.
Kaprysy i napady złości dziecka doprowadzają do szału. Wydaje ci się, że ponosisz winę za to, że nie rozumie słowa „nie”. Nie spiesz się z obwinianiem siebie. Wszystkie te kaprysy to nic innego jak psychologiczny kryzys rocznego dziecka.
Kryzys jednego roku, według psychologów, doświadczają wszystkie dzieci. W tym wieku niemowlęta wchodzą w okres przejściowy w rozwoju. Dziecko z reguły już pewnie stoi na nogach, chodzi samotnie, stara się jak najwięcej przestudiować otaczających go rzeczy. Ale nie wszystkie te rzeczy są dla niego bezpieczne. Wiesz, że nie możesz dotknąć gorącego piekarnika - możesz się poparzyć lub nie powinieneś zbierać śmieci na ulicy - możesz zachorować. A dziecko nie zna jeszcze takich pojęć, więc wpada w złość, gdy mówisz mu „nie”.
Niektórzy rodzice, próbując „powstrzymać” dziecko, uderzają się w pośladki lub krzyczą na niego. Ale roczne dziecko wciąż nie rozumie, czym jest kara fizyczna. Otrzymawszy papieża, będzie płakał i krzyczał jeszcze głośniej. Dlatego uderzenie dziecka lub podniesienie głosu nie jest wyjściem z problemu. Ale nie można też pozwolić, aby okruchy rozbiły wazon i zostały zranione przez jego fragmenty. Jak być?
Ciekawe dzieci
Przede wszystkim usuń wszystkie niebezpieczne przedmioty z domu, aby dziecko nie tylko nie mogło do nich dotrzeć, ale także je zobaczyć. Jeśli coś z „zakazanego” jeszcze wpadło dziecku w ręce lub upiera się, żeby dać mu kryształową szklankę lub wazon, nie tłumij jego ciekawości, kategorycznie nie. W przeciwnym razie maluch może stać się ospały i niczym się nie interesować. Rozważ z nim ten temat. Jeśli Twojego malucha pociągają gorące przedmioty, takie jak żelazko lub piekarnik, wyjaśnij, że dotknięcie ich będzie bolało. Jakby sam dotknąć gorącego przedmiotu i udawać, że jest spalony. Następnie zmień swoje dziecko na coś bezpieczniejszego. Na przykład zainteresuj go silikonowymi wyrobami do pieczenia lub kolorowymi plastikowymi kubkami.
„Ogon mamy”
Przeżywając kryzys pierwszego roku, dzieci chcą zwrócić na siebie jak najwięcej uwagi, a zwłaszcza na matkę. Nawet jeśli matka cały dzień jest w domu z dzieckiem, będzie za nią jak ogonem prosić o ramiona, żądać zabawy z nim. A mama musi zrobić pranie, posprzątać mieszkanie, ugotować obiad, przerobić kilka rzeczy. Myśli, że zrobię to wszystko, a potem zagramy. Ale dziecko potrzebuje teraz uwagi. Aby oszczędzić nerwy, lepiej odłożyć wszystko na pół godziny. Spędź ten czas z maluchem: baw się z nim, czytaj wiersze, rymowanki, śpiewaj piosenki. Po pewnym czasie dziecko zrozumie, że nigdzie nie pójdziesz i będzie mogło samotnie siedzieć, pozwalając Ci na wykonywanie prac domowych.
Innym problemem związanym z kucykami jest to, że mama nie może nawet iść do toalety. Gdy tylko schowasz się za drzwiami toalety, z drugiej strony słychać rozdzierający krzyk. Dziecko boi się, że jego matka nie wróci i dlatego płacze. Spróbuj wykazać się kreatywnością w swojej toalecie. Zabierz ze sobą jasne rysunki, etykiety lub opakowania cukierków. Wsuwaj je pojedynczo pod drzwi, prosząc dziecko, aby zrobiło to samo po drugiej stronie drzwi. Czasem wystarczy, że dziecko usłyszy głos matki, aby mieć pewność, że jest, więc śpiewaj piosenki lub czytaj wiersze lub rymowanki.
Dzieci są bardzo wrażliwe na nastrój mamy. Jeśli jesteś spokojny, a dziecko obok Ciebie czuje się komfortowo. Jeśli wariujesz, dziecko też wpada w histerię. Dlatego bądź cierpliwy, miej pod ręką łagodny środek uspokajający, taki jak nalewka z waleriany. Wiek przejściowy na pewno się skończy, a Twoje dziecko znów stanie się spokojne i posłuszne.