Ożenić się w maju to cierpieć całe życie. To chyba najsłynniejszy przesąd weselny, ale też najbardziej wytrwały. Podobnie jak wiele innych, jest to tylko konwencja, która czasami sprawia, że ludzie czują się pewniej. Co dziwne, dzisiejsza młodzież zbyt wiele uwagi poświęca wszelkiego rodzaju przesądom.
Trzeci wiosenny miesiąc nosi imię Maji, starożytnej rzymskiej bogini ziemi i płodności. Tak więc „maj” i rosyjski „trud” to nic innego jak zbieg okoliczności, gra spółgłosek, której nie należy przywiązywać wagi.
Jednak w przeszłości wiosenne wesela tak naprawdę się nie rozgrywały. Ale nie było to podyktowane wróżbami, ale czysto praktycznymi względami. Jak wiecie, Rosja przez długi czas pozostawała krajem rolniczym, a wiele wydarzeń w życiu ludzi odbywało się zgodnie z naturalnymi cyklami. Wesela odbywają się głównie jesienią i zimą, kiedy plony są zbierane i nie ma specjalnych rzeczy do zrobienia. Ale maj to czas zasiewów, nie ma czasu na zabawę i kilkudniowe festyny.
Tradycyjnie weselny „spokój” przypada na czas postów religijnych. Ale w maju kościół chętnie koronuje tych, którzy chcą. O wiele poważniejszym powodem, dla którego należy odmówić sakramentu małżeństwa, jest brak autentycznej wiary nowożeńców i pragnienie zawarcia małżeństwa tylko dlatego, że jest modne i piękne. Kościół ma negatywny stosunek do znaków i przesądów, w tym ślubnych.
Ale konieczne jest, aby ponownie dobrze się zastanowić przed podjęciem tak poważnego kroku życiowego jak małżeństwo lub małżeństwo. A skąd ten strach, że życie z ukochaną osobą byłoby nieudane, gdyby ślub odbył się w maju? Może po prostu nie jesteś do końca pewien swojego wybranego? Jeśli naprawdę się kochacie i jesteście gotowi zrobić wszystko, aby uszczęśliwić osobę, która jest wam bliska, nic was nie powstrzyma.
Rozejrzyj się uważnie, zapytaj swoich krewnych, przyjaciół, znajomych. Być może przekonasz się, że niewiele osób decyduje się na ślub w maju. I są szczęśliwi. Wręcz przeciwnie, jest sporo par, które pobrały się we wszystkich szczęśliwych dniach, ale nie zdołały zbudować swojego szczęścia.