Człowiek przechodzi w swoim życiu kilka okresów przejściowych, a okres dojrzewania jest jednym z najtrudniejszych. Jest to trudne nie tylko dla samego nastolatka, ale także dla ludzi, którzy go w tym czasie otaczają. Można znacznie ułatwić życie sobie i dziecku, a także uchronić nastolatka przed zagrożeniami związanymi z okresem przejścia z dziecka w dorosłego, ucząc się komunikowania z nastolatkiem.
Właściwie wskazane jest rozpoczęcie pracy nad sobą i budowanie właściwej relacji z dzieckiem już od pierwszego dnia jego życia. Psychologowie napisali wiele artykułów na ten temat. Ale spójrzmy na sytuację z punktu widzenia zwykłych rodziców. Istnieje kilka opcji rozwoju relacji rodzinnych:
- autorytarne wychowanie,
- całkowita lub częściowa alienacja,
- przyjaźń.
zakłada bezwzględne spełnienie wszystkich wymagań rodziców, niezależnie od życzeń dziecka. W rodzinie panuje ścisła hierarchia, w której dziecko zawsze zajmuje najniższy szczebel i nie ma prawa głosu. Wychowanie autorytarne jest najwygodniejsze z punktu widzenia rodziców, ponieważ dziecko, będące pod stałą presją psychologiczną, jest posłuszne, nigdy nie czyta ponownie i po cichu wykonuje polecenia rodziców.
To prawda, że w wieku dorosłym nie będzie to łatwe dla takiej osoby. Osoba, która boi się sprzeciwiać rodzicom, nie odważy się w ogóle nikomu zaprzeczać. Dziecko wychowywane przez zastraszanie, szantaż, które nie ma prawa do wyrażania swojej opinii, a także nie ma do niej prawa, raczej nie wyrośnie na osobę pewną siebie. W okresie dojrzewania dziecko będzie próbowało bronić się na różne sposoby, które nie zawsze są bezpieczne dla niego i osób wokół niego. A czując wolność od kontroli rodzicielskiej, może popełniać błędy, do których rodzice będą się bali przyznać, a to jest ogromne ryzyko, że nastolatek wpadnie w tarapaty, znajdzie się w sytuacji, z której bardzo trudno znaleźć wyjście, ale niemożliwe w pojedynkę. Najczęściej takie wychowanie wynika z chęci rodziców, aby chronić dziecko przed błędami, chronić je, a nie niechęć do dziecka.
Alienację można nazwać brakiem zainteresowania, obojętnością członków rodziny względem siebie lub postrzeganiem dziecka przez rodziców jako czegoś nieożywionego. W takim związku dziecko rośnie samoistnie, rodzice niewiele wiedzą o jego życiu i chociaż na zewnątrz rodzina może być bardzo zamożna, dziecko cierpi na brak uwagi. Kiedy nastolatek ma kłopoty, rodzice nie mogą zrozumieć, dlaczego tak się stało, ponieważ w rodzinie nie było konfliktów.
- to miłość, szacunek, zainteresowanie, wspólne sprawy i zainteresowania, to hałaśliwe kłótnie i nieskrępowana zabawa. Takie wychowanie daje dziecku pewność, że w domu jest bezpiecznie, że w domu zawsze będzie zrozumiane i zaakceptowane, pomimo swoich błędów i gaf. Dzielimy się sukcesem lub porażką, ale rodzice nigdy nie oceniają dziecka pod kątem jego osiągnięć lub błędów.
Najlepiej stać się przyjacielem, wspierać dziecko od pierwszych dni życia, nie protekcjonalnie narzucać swojego doświadczenia, ale pozwolić sobie na wypełnienie własnych guzów, nauczyć się podejmować decyzje i być za nie odpowiedzialnymi. Mniej krytyki i pustych pochwał: pozwól dziecku nauczyć się pewnie osiągać swoje cele. Najtrudniejszą rzeczą jest zrozumienie, delikatne prowadzenie, bez narzucania swojej opinii. Niech twój nastolatek krzyczy, jeśli masz ochotę krzyczeć. Pozwól sobie na własne preferencje dotyczące jedzenia, ubioru i muzyki. Wspieraj swojego nastolatka w jego hobby. Posłuchaj nastolatka, nawet jeśli wydaje się, że opowiada kompletne bzdury i nie przestrzega łańcucha dowodzenia. Jako dorośli często skupiamy się na własnym życiu, przysłaniając potrzeby i doświadczenia naszych własnych dzieci. To duży błąd. Oczywiście kontrola jest konieczna. Ale nie obsesyjną całkowitą kontrolę. I spokojny i logiczny, zrozumiały dla twojego nastolatka.
Na przykład „Znam hasło do Twojej strony w sieci społecznościowej, ale nie muszę przeglądać Twojej korespondencji. Powinienem mieć szybki dostęp do twoich danych osobowych tylko na wypadek, gdybyś miał kłopoty i tylko po to, aby móc ci pomóc w odpowiednim czasie.” Jednocześnie takie podejście pozwala lepiej poznać swojego nastolatka, uświadomić sobie jego potrzeby i hobby, uczyć przykładem i na własnych błędach, edukować nastolatka bez wiązania rąk, bez zamykania ust.
Czasami dochodzi do takiej burzy hormonalnej i dorastającej osobie trudno jest w takich chwilach kontrolować swoje emocje. Ważne jest, aby traktować ze zrozumieniem, kierować, jasno powiedzieć, że nie potępiasz, ale rozumiesz. Następnie, aby wyśmiać problemy nastolatka, pomóż radą. I proszę nie potrzebować długich wykładów. Lepiej mówić szorstko, czasem nie żałować mocnego słowa, aby wyrazić swój stosunek do sytuacji. Długa rozmowa doprowadzi tylko do przewrócenia oczami i manifestacji negatywizmu tkwiącego u nastolatków. Jeśli jest niezadowolenie z zachowania, mów dosadnie, nie graj. Ale też nie krytykuj.