Introwertycy często przyciągają uwagę płci przeciwnej. Nierozmowne, nie emocjonalne „publicznie”, wydają się tajemnicze i pełne ukrytej szlachetności, skromne i wygodne w związkach. Ale czy tak jest?
Jeśli los sprowadził cię do introwertyka, to wielki sukces dla tych, którzy marzą o równym, harmonijnym związku, nie przywiązują fundamentalnej wagi do kariery społecznej i wszystkiego, co z nią związane. Ale aby te relacje wzmocniły się i nie zawiodły, musisz nauczyć się rozumieć introwertyka i nie prowokować niczego, co może skomplikować i zepsuć te relacje. W przeciwnym razie ryzykujesz popadnięciem w sytuację „rozczarowanych oczekiwań”.
Miłość introwertyka jest bardzo warta. Osoby tego typu wchodzą w poważne związki, z reguły przez długi czas, nie trwonią swojej energii życiowej na frywolne flirtowanie i znajomości „na boku”. W konfliktach introwertycy nie rozpalają ognia wrogości, a ich naturalna tajemnica nie pozwala im dyskutować o partnerach za plecami, a tym bardziej – nie wystawiają swoim partnerom „negatywnych ocen” w intymnych rozmowach z nieznajomymi.
Introwertycy powinni mieć wygodny i bezpieczny dom. Milczą i kochają ciszę. Ich milczenie nie wiąże się z niezadowoleniem czy obojętnością, cieszą się towarzystwem ukochanej osoby, niezależnie od komunikacji werbalnej. Wystarczy, że wiedzą, że ich ukochana istota jest w pobliżu i znudzi im się rozmowa. Dlatego nie należy „obciążać” ich bezsensowną paplaniną, plotkami i wyznaniami miłosnymi, licząc na wzajemne zachowanie, „miłosne gruchanie” nie jest ich elementem.
Dla takich osób miejsca publiczne są obciążeniem, doświadczają stresu psychicznego w miejscach publicznych, w których istnieje potrzeba kontaktu z nieznanymi osobami. Kochający introwertyk może „wyczołgać się” ze swojej wygodnej „skorupy”, aby odwiedzić z tobą lub dołączyć do ciebie na imprezie firmowej. Ale jeśli na takich imprezach czujesz się jak ryba w wodzie, introwertycy się tym męczą. Po hałaśliwej imprezie introwertyk potrzebuje trochę prywatności, aby w ciszy odzyskać równowagę i energię. Omówienie nowych znajomych lub chęć podzielenia się wrażeniami w takim momencie lepiej odłożyć na później i zredukować do minimum.
Dla normalnego życia z introwertykiem zwyczaj słuchania rozmówcy i słuchania jego słów może stać się nieoceniony. Introwertyk będzie słuchał cierpliwie, ale może się obrazić, jeśli jego słowa nie zostaną wysłuchane. Staraj się nie przerywać introwertykowi i nie zapominaj, że rozmowa to dialog, a nie tylko monolog.
Życie obok introwertyka wymaga nauki prawidłowego przekazywania informacji. Tacy ludzie męczą się gadaniem, nadmierną teatralnością i emocjonalnością. Opowiadając na nowo dialogi innych osób, staraj się przekazać esencję, nie naśladuj czyjejś intonacji - to zirytuje introwertyka. Mówiąc coś introwertykowi, lepiej unikać drobnych nieistotnych szczegółów, skupiając się na tym, co ważne i najważniejsze.
Introwertycy nie lubią kłótni, krytyki, nadmiernie aktywnych sprzeciwów i ogólnie sprzecznej komunikacji. Dyskusja z introwertykiem może być prawdziwą rozkoszą, gdy zamieni się w spokojną rozmowę. A spór o podniesione głosy lub kategoryczne spory o jego słowa, pomysły i działania spowodują u niego zmęczenie, urazę lub nudę. W takich przypadkach introwertycy zwykle „wycofują się w siebie”, próbując psychicznie odizolować się od rozmówcy. Jeśli takie sytuacje są częste, w związku może pojawić się alienacja i ochłodzenie.
Uważaj na słowa. Introwertyk łatwo doznaje urazu z powodu grubiaństwa. Imponowanie czyni go bezbronnym. Może tego nie okazywać, ale w tajemnicy będzie się martwił. Obraźliwe słowa takie osoby zapadają w pamięć na długo, a jeśli powtarzają się niezręczne sytuacje w komunikacji, ryzykujesz „za burtę” związku, on po prostu się wycofa i coraz trudniej będzie mu liczyć na jego szczerość. Doceń otwartość takich osób, ponieważ nie są one otwarte dla wszystkich.
Jak na ironię, introwertycy często zakochują się w ekstrawertykach. Są w stanie podziwiać cię, gdy włączasz urok „w pełni”, ale czują się nieprzyjemnie, gdy widzą, że ich partner zaczyna „popisywać się” przed nieznajomymi, aby zadowolić wszystkich bezkrytycznie.
Wewnętrzny świat introwertyka jest bogaty i niewidoczny dla innych. Jeśli staniesz się częścią jego wewnętrznego wszechświata, możesz być pewien, że nikt inny nie zajmie tam twojego miejsca. Ale nie warto na siłę wdzierać się w jego przestrzeń osobistą, nie zaakceptuje dyktatu, kontroli i beztroskiego stosunku do swojej osobowości, przyzwyczajeń i czasu.
Introwertycy mają świetne poczucie humoru, które ujawnia się w kręgu bliskich. Introwertyk nie będzie „iskrzył się” dowcipami w obecności osób postronnych, a introwertyk nie zrozumie i nie wybaczy frywolnego humoru lub sarkazmu, ośmieszenia się z kogoś, a tym bardziej - pod twoim adresem lub własnym adresem. Co więcej, tacy ludzie często mają urazę. I nie zdziw się, jeśli potem zwróci trujące „szpilki” na swój adres – subtelnie, rozważnie i morderczo, za pomocą dobrze dobranych słów.
W sferze bliskich relacji introwertycy nie wyróżniają się bezwstydem, nie lubią nadmiernej chamstwa i zarozumiałości, ale znają subtelne przyjemności. Nierozmowny, bardziej kocha grę w dotyk, doznania dotykowe, nie spieszy się i częściej myśli o swoim partnerze niż o sobie. Dlatego nie bój się wyrażać wdzięczności za cenne chwile intymności i ujawniać introwertykowi swoje sekretne pragnienia. Zaufanie się opłaci, zwłaszcza w tak delikatnych sprawach jak intymna komunikacja.
Dla introwertyków ważne jest, aby ukochana osoba była szczęśliwa, w przeciwnym razie czują się niespokojni i mogą popaść w melancholię. Świadomość, że ukochana osoba jest obok nich szczęśliwa, jest równoznaczna z tym, aby ci ludzie mieli pewność, że są kochani i że związek jest silny. Jeśli okażesz chłód lub zrobisz „nieszczęśliwą minę”, próbując psychicznie zmiażdżyć lub manipulować introwertykiem, sprawisz mu cierpienie. Ale introwertycy są z natury harmonijni i w pewnym momencie ryzykujesz wpadnięcie w duchową zbroję obojętności. A wtedy introwertyka nie da się pokonać histerią czy łzami. Próbując uchronić się przed jawną lub ukrytą agresją (a każda demonstracja negatywnych uczuć jest przejawem agresji), twój partner może „zejść na dno” i przestać odpowiadać na twoje zaklęcia i wyrzuty. Nie oznacza to, że nie będzie czuł się winny z powodu twojego „zepsutego życia”. Tyle, że introwertycy mają niski próg bólu, a testowanie jego cierpliwości w ten sposób jest niebezpieczne dla związku. Tacy ludzie wytrzymują przez długi czas, gromadzą w sobie emocjonalne „śmieci”, które wrzucają do nich bliscy. Ale jeśli dojdzie do emocjonalnego wybuchu, niezwykle trudnym, a czasem nawet niemożliwym, będzie powrót do starego, opartego na zaufaniu i łatwego związku.
Introwertyk sam nie zniszczy związku. Wszystko, co je zniszczy, zostanie zrobione twoimi rękami, słowami, z twojej inicjatywy. Introwertycy rzadko de facto zrywają relacje. Jeśli sytuacja w domu jest nie do zniesienia, po prostu się zamykają, czasami znajdują połączenie „z boku”, ale nigdy tego nie reklamują. Ale jeśli tacy partnerzy zdecydują się odejść, to z reguły jest to na zawsze. Doceń własne szczęście.