Jak Nauczyć Dziecko Samodzielnego Zasypiania

Spisu treści:

Jak Nauczyć Dziecko Samodzielnego Zasypiania
Jak Nauczyć Dziecko Samodzielnego Zasypiania

Wideo: Jak Nauczyć Dziecko Samodzielnego Zasypiania

Wideo: Jak Nauczyć Dziecko Samodzielnego Zasypiania
Wideo: Jak nauczyć dziecko samodzielnego zasypiania? JAK NAUCZYŁAM 2 DZIECI ZASYPIAĆ SAMODZIELNIE │Semika 2024, Kwiecień
Anonim

Około sześć miesięcy po porodzie wiele matek zaczyna narzekać, że coraz trudniej jest położyć dziecko do łóżka. Czasami proces trwa kilka godzin! Mamie zaczynają drętwieć ręce, zaczynają ją boleć plecy, język nie jest już w stanie poruszać się z tylu opowiadanych bajek, a dziecko nie chce spać w żadnej. Co robić? Jak długo to potrwa?

Jak nauczyć dziecko samodzielnego zasypiania
Jak nauczyć dziecko samodzielnego zasypiania

Wyjście jest tylko jedno - nauczyć dziecko samodzielnego zasypiania. Najprawdopodobniej pierwsze dni będą ci się wydawać piekłem, ale dzięki żelaznej cierpliwości nadal możesz sobie poradzić.

Kiedy można nauczyć dziecko samodzielnego zasypiania?

Wszystko zależy od temperamentu Twojego dziecka. Dużo łatwiej jest nauczyć spokojne dzieci samodzielnego zasypiania. Ale z kaprysami rodzice będą musieli „pocić się”. Ale nie powinieneś rozpaczać, nie ma rzeczy niemożliwych. A nauczenie dziecka samodzielnego zasypiania nie jest najtrudniejszą rzeczą, jaka może być.

Miej cierpliwość, naprawdę będziesz jej teraz potrzebować. Jeśli zdecydujesz się wprowadzić zmiany w reżimie, nie wycofuj się, idź do końca. Od tego zależy Twój sukces.

Zwykle rodzice starają się nauczyć dziecko samodzielnego zasypiania do sześciu miesięcy. Ale nie wszystkim się to udaje. Jedno dziecko może nauczyć się zasypiać w wieku 6 miesięcy w zaledwie 4-5 dni, podczas gdy innego w tym samym wieku nie da się w ogóle reedukować. Dlatego ważne jest, aby wybrać moment, w którym dziecko jest gotowe na zmianę.

W żadnym wypadku nie próbuj uczyć dziecka samodzielnego zasypiania, gdy jest chore lub ząbkuje. W tej chwili potrzebuje cię bardziej niż zwykle. Dzieciak potrzebuje Twojej miłości i opieki, a nie globalnych zmian (i dla niego są) w życiu. Dlatego na razie lepiej porzucić pomysł samodzielnego nauczenia dziecka zasypiania. Poczekaj, aż dziecko całkowicie wyzdrowieje, abyś miał większą szansę na sukces.

Wizerunek
Wizerunek

Jak nauczyć dziecko zasypiać w łóżeczku?

Najpierw musisz zrozumieć tryb. Jeśli chcesz nauczyć dziecko samodzielnego zasypiania, upewnij się, że czas snu nie zmienia się każdego dnia. Twojemu dziecku łatwiej będzie przyzwyczaić się do tego, że teraz samo zaśnie, jeśli w tym samym czasie położysz je do łóżka. To jest ważny punkt. Pomyśl o idealnym czasie dla Ciebie.

Po drugie, powiedz dziecku, że dzisiaj nauczy się samodzielnie zasypiać. Wyjaśnij, że jest już duży i sam może to zrobić. Jeśli dziecko ma dopiero sześć miesięcy, nie oznacza to, że nie trzeba mu nic mówić, ponieważ nadal nie zrozumie. Poświęć 10 minut, powiedz mi.

Tuż przed pójściem spać upewnij się, że dziecko nie lubi zbyt hałaśliwych gier, wykluczając oglądanie telewizji. Na godzinę przed snem odłóż zabawki, poczytaj książkę, po prostu porozmawiaj z dzieckiem. Najważniejsze, że w tym czasie dziecko jest spokojne. O wiele trudniej jest gwałtownemu kapryśnemu kłaść się do łóżka.

Po przeczytaniu bajki śpiewa się piosenkę, całuje dziecko i wkłada do łóżeczka. Daj mu smoczek (w razie potrzeby) i ulubioną zabawkę. Wskazane jest, aby ta zabawka nie była grzechotką ani jakąś piszczącą myszką. W przeciwnym razie zamiast zasypiać, dziecko zorganizuje prawdziwy koncert.

Przykryj dziecko kocykiem, życz słodkich snów, zgaś światło i wyjdź z pokoju. Nie odchodź daleko, bądź w sąsiednim pokoju. Drzwi zostaw trochę uchylone, aby móc słyszeć, co dzieje się w pokoju dziecka. I czekaj.

Oczywiście nie powinieneś mieć nadziei, że dziecko natychmiast przewróci się na bok, zamknie oczy i zasnie. Tak nie było. Dziecko wstanie, zadzwoni, może nawet zapłacze. Nie spiesz się, aby natychmiast wbiec na oślep do sypialni i włączyć światło. Odczekaj 4-5 minut. Jednocześnie nie pozwól dziecku płakać przez długi czas. Rada - „płacz, zmęcz się i zasypiaj” nie jest najlepszą opcją. Znajdź złoty środek. Bieganie przy pierwszym skrzypieniu okruchów też nie jest tego warte, więc szybko zrozumie, że mamą można łatwo manipulować. A wszystkie twoje trudy zakończą się jedną wielką porażką.

Wizerunek
Wizerunek

Jeśli dziecko boi się samodzielnie zasnąć przy zgaszonych światłach w pokoju, nie używaj siły. Włącz światło lub lepiej nocne światło. W ten sposób dziecko będzie spokojniejsze. Najważniejsze teraz jest nauczenie dziecka samodzielnego zasypiania, ze światłem lub bez – drugie pytanie. W przeciwnym razie dziecko będzie bało się ciemności i będzie bało się zasnąć. I to jest poważniejszy problem.

Jeśli dziecko długo płacze, idź do sypialni, ale nie zapalaj światła. Powiedz mi, że wszystko jest w porządku, mama jest blisko. Wyjaśnij, że jest późno i czas iść spać. Połóż dziecko, przykryj kocem, daj zabawkę i smoczek. Nie siedź zbyt długo w sypialni. Zrób wszystko, co konieczne i odejdź.

Czego w żadnym wypadku nie należy robić, próbując nauczyć dziecko samodzielnego zasypiania?

Nie możesz przeklinać i krzyczeć na dziecko. W przeciwnym razie sen stanie się dla niego czystą torturą. Będzie bał się zasnąć w swoim łóżeczku. Nie próbuj bić w okruchy papieża! Zrozum, że twój skarb jeszcze nie wie, czego od niego chcesz. A nawet jeśli rozumie, to i tak nie chce zasnąć bez mamy. W końcu nawet dorośli z wielkim trudem rezygnują ze swoich nawyków. A dzieci - jeszcze bardziej.

Najcenniejszą radą w tym przypadku jest cierpliwość! Możliwe i konieczne jest jak najwcześniejsze nauczenie dziecka samodzielnego zasypiania. W końcu radzenie sobie z sześciomiesięcznym dzieckiem jest znacznie łatwiejsze niż z dwuletnim dzieckiem.

Nie potrafię powiedzieć, ile czasu zajmie Ci nauczenie malucha zasypiania w łóżeczku. Poradziliśmy sobie z tym problemem w 8 miesięcy. Teraz moja córka ma 1 rok i 9 miesięcy. A kiedy chce spać, sama idzie do sypialni. I zwykle wychodzi w milczeniu. Bierze smoczek, kładzie się na łóżku męża, okrywa się kocem i zasypia. Po pierwszej takiej „sztuczce” byliśmy w szoku. Teraz to jest norma.

Zalecana: