Każdej zimy rodzice zadają pytanie: czym jeździ moje dziecko? Istnieje kilka opcji.
Dzieci chcą się bawić i bawić w każdą pogodę, więc pierwszy śnieg przynosi im nie tylko czerwone nosy, ale także nowe zabawy. W takie dni na placach zabaw jest znacznie więcej ludzi, a główną atrakcją staje się stara dobra zjeżdżalnia. Dzieci są gotowe jeździć na nim bez specjalnych urządzeń, ale lepiej wcześniej przygotować się na wycieczkę na plac zabaw.
Sanki
Bardzo popularne są sanki. Ich zaletą jest możliwość zjazdu dziecka nie tylko z górki, ale również w drodze na nią. Oczywiście będzie to wymagało twoich wysiłków, ale dziecku na pewno taki wyjazd przypadnie do gustu. Ale nie zapomnij zaizolować sań małym kocem, aby maluch nie zmarzł. Jednocześnie musisz zrozumieć, że jazda na sankach może być zbyt niebezpieczna dla innych dzieci, dlatego w zatłoczonych miejscach lepiej użyć czegoś innego.
Ledyanka
Alternatywą dla sań jest wieko. Mogą mieć różne rodzaje, kształty, są wykonane z różnych materiałów, różnią się przesuwaniem, dlatego przy zakupie koniecznie skonsultuj się ze sprzedawcą. Twoje dziecko będzie mogło jeździć na lodzie dłużej niż rok, najczęściej są one bardzo wytrzymałe.
Wanna
W ostatnich latach coraz częściej na placach zabaw można spotkać rurkę, popularnie zwaną „sernikiem”. Jest to pompowana powietrzem rura z powierzchnią zaprojektowaną specjalnie do jazdy z dużą prędkością. Serniki są bardzo miękkie i bezpieczne, więc nie musisz się martwić o dziecko, jeśli powierzchnia lodu nie jest zbyt gładka.
Fasola
Kolejnym modnym urządzeniem do pokazu slajdów jest bob, który przypomina hybrydę sań i lodu. Na nim dziecko będzie mogło rozwijać dużą prędkość, jednak siła takiej konstrukcji jest bardzo wątpliwa. Bez względu na to, po czym Twoje dziecko zjeżdża ze zjeżdżalni, pamiętaj, aby było ono bezpieczne. Równie ważne jest uczestniczenie w dziecięcych zabawach, a wtedy wyjście na plac zabaw stanie się radością nie tylko dla Twojego maluszka, ale i dla Ciebie.