Niemowlęta rodzą się codziennie, ale ich rodzice nie zawsze są psychologicznie przygotowani na poród. Nie wszyscy wiedzą, po co są dzieci i jak radykalnie zmieni się życie wraz z ich wyglądem.
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu takie pytanie w zasadzie nie było podnoszone, ponieważ obecność dziecka w rodzinie, a najlepiej dwojga, była brana za pewnik. Żałowano tych, którzy żyli bez dzieci, uważając ich za bezpłodnych. Sam pomysł świadomego braku chęci posiadania dziecka uznano za niemal niemoralny.
Dzisiaj wiele osób zastanawia się, dlaczego dzieci są potrzebne, na długo przed podjęciem decyzji o ich poczęciu. Dotyczy to zwłaszcza pierwszego dziecka, ponieważ w przypadkach, gdy w rodzinie są już dzieci, odpowiedź na to pytanie jest znacznie łatwiejsza - mają z czym porównać.
Współczesnego człowieka trudno przekonać tylko tym, że prokreacja jest charakterystyczna dla każdej żywej istoty. Instynkt rozrodczy jest również obecny u ludzi, ale świadome podejście do tego odróżnia go od zwierząt. Często nie mają dzieci właśnie dlatego, że nie chcą czegoś poświęcić. A nawet jeśli uznamy tych, którzy odmawiają posiadania dzieci za samolubnych, żyjących tylko dla siebie, nie wpływa to na jakość życia tych ostatnich. Urodzenie dziecka tylko dlatego, że każdy ma lub jest już w podeszłym wieku, również nie jest najlepszym pomysłem. Dlatego motyw musi być poważniejszy.
Niektórzy uważają, że dzieci są bardzo pomocne na starość i postrzegają je jako długoterminową inwestycję. Ale to nie do końca prawda. Jest wiele przykładów na to, jak rodzime dzieci nie opiekują się starszymi rodzicami, a bezdzietni emeryci czują się świetnie.
Na poziomie psychologii wiele par dąży do posiadania dziecka, ponieważ to on czyni rodzinę pełniejszą, pozwalając im przejść na inny etap społeczny. Rzeczywiście, dziecko zbliża małżonków i umożliwia spojrzenie na życie rodzinne z innej perspektywy. Ale jeśli w związku nie wszystko jest w porządku, nie należy oczekiwać, że w ten sposób uda się rozwiązać wszystkie trudności.
Najwłaściwsze podejście do problemu tego, czy dzieci są potrzebne, opiera się na miłości do nich. Szczęście z pierwszego uśmiechu dziecka trudno dogłębnie porównać z najdroższymi dobrami materialnymi. Dzieci wymagają dużo, ale nie mniej i oddają rodzicom. Dlatego narodziny dziecka można uznać nie tylko za najwyższy cud, ale także za największe szczęście.