Każdy odpowiedni rodzic życzy swojemu dziecku tylko szczęścia. Najczęściej jednak, w swoich pozytywnych impulsach, dorośli natykają się na niechęć dziecka do słuchania rad i wskazówek. Dziecko po prostu nie chce zrozumieć, co mówią mu dorośli.
Jeśli do pewnego wieku słowo rodziców było nie tylko prawem, ale także ostatecznością, to w wieku 14 lat wszelkie słowa rodziców zaczynają być kwestionowane. W zależności od wychowania dziecka może to być ukryty opór lub demonstracyjny protest. Często w okresie dojrzewania stosunek nastolatka do rodziców nabiera wyraźnego wrogiego charakteru, który nie może nie obrażać dorosłych.
Kryzysy wiekowe jako przyczyna konfliktów
Protest dzieci w takim czy innym stopniu jest obecny w różnych okresach wiekowych związanych z momentami kryzysowymi. Szczególnie trudne można uznać za kryzysy związane z wiekiem w wieku trzech lat, kiedy dziecko zaczyna czuć się samodzielną osobą, oraz w okresie dojrzewania, kiedy zaczynają się zmiany hormonalne w organizmie i wszystko, co z nimi związane.
W wieku trzech lat dziecko może być uparte wyłącznie w celach badawczych, aby zobaczyć, jak dorośli reagują na jego zachowanie. Ale w najsilniejszych przejawach uporu rodzice nadal pozostają niekwestionowanym autorytetem w tym wieku.
Nie na próżno kryzys wieku dojrzewania nazywany jest „trudnym wiekiem”, a ten wiek jest trudny nie tylko dla dzieci, ale także dla ich rodziców. W wieku 13-14 lat dziecko przechodzi potężną przemianę hormonalną – dziecko przechodzi do etapu dorastania.
Jak znaleźć wspólny język z nastolatkiem
Dojrzewanie fizjologiczne nie zawsze przebiega równolegle z psychologicznym, co powoduje dysonans w pojmowaniu przez dziecko otaczającego go świata i osób, które są dla dziecka związane przede wszystkim z dzieciństwem, czyli z rodzicami.
Nastolatkowi trudno jest zrozumieć, że dla rodziców zawsze pozostanie dzieckiem. Zarówno w wieku 20, jak i 30 lat potraktują go jak dziecko wymagające troski i czułości. Pomysł ten dociera do niektórych dorosłych pod koniec życia, własnych lub rodziców, a nastolatek widzi w przejawach troski jedynie chęć rodziców do ograniczenia swojej wolności.
W tym wieku nie ma sensu wyjaśniać dziecku wspólnych prawd, raczej nie zostaną usłyszane. Zadaniem rodziców nastoletniego dziecka jest uświadomienie mu, że nadal jest kochane i pod ich opieką. Miłość i takt pomogą utrzymać przyjazne relacje z dzieckiem. Niech rodzicom będzie smutno uświadomienie sobie, że dziecko wylatuje z miejsca urodzenia, ale wszyscy przez to przeszli - takie jest życie.