Dziś kobiety coraz częściej zaczynają się zastanawiać, jak począć dziecko bez męża. W końcu nie jest już tajemnicą, że wielu mężczyzn, dowiedziawszy się o ciąży kobiety i zdając sobie sprawę, że wkrótce zostaną ojcami, boi się odpowiedzialności i po prostu porzuca swoich bliskich. W związku z tym niektóre kobiety, po nabyciu tak smutnego doświadczenia, decydują się na urodzenie dzieci tylko dla siebie, bez męża.
Instrukcje
Krok 1
Jeśli zdecydujesz się na tak poważny krok, rozważ wady i zalety. Wtedy nie będziesz miał dróg ucieczki.
Krok 2
Musisz znaleźć biologicznego ojca swojego nienarodzonego dziecka. Możesz po prostu zaprosić znajomego do skontaktowania się z Tobą, po wcześniejszym wyjaśnieniu problemu. Ta metoda poczęcia dziecka jest daleka od najlepszej i prawdopodobnie nawet niemoralnej, niemniej jednak występuje w naszym życiu. Wydawałoby się, jaki mężczyzna zgodziłby się wejść w intymny związek z kobietą, wiedząc z góry, że jest używany tylko jako materiał dawcy. Ale praktyka pokazuje coś przeciwnego.
Krok 3
Inną opcją jest po prostu uwieść mężczyznę, którego lubisz i spędzić z nim noc bez wzajemnych zobowiązań i umów na przyszłość. Ale ta opcja jest niewygodna pod wieloma względami. Po pierwsze nie ma gwarancji, że natychmiast zajdziesz w ciążę, a po drugie, o swoim przypadkowym partnerze nie będziesz wiedziała praktycznie nic (choroby, dziedziczność). Ta opcja jest więc odpowiednia tylko dla zdesperowanych poszukiwaczy przygód. Ale awanturnictwo w tak odpowiedzialnym biznesie jest niewłaściwe.
Krok 4
Oprócz tych metod istnieje inna, bardziej humanitarna i demokratyczna opcja poczęcia dziecka bez męża. Możesz udać się do klinik, które zapewniają sztuczne zapłodnienie bez udziału mężczyzny. A materiał pobierany jest ze specjalistycznego banku nasienia. Aby to zrobić, znajdź klinikę w swoim mieście lub regionie, która zajmuje się czynnościami nawożenia. We wszystkich sprawach skonsultuj się z lekarzem. Wykonaj pełne badanie lekarskie i różne procedury przygotowawcze. Przygotuj się psychicznie na zapłodnienie, bo potem za dziewięć miesięcy będziesz miał trochę szczęścia.