Kwestia wzajemnego zrozumienia w rodzinie jest bardzo ważna, ponieważ problemy w domu powodują nieodwracalne szkody psychiczne u wszystkich członków rodziny. Szczególnie dotkliwy jest problem wychowania dzieci i znalezienia wspólnego języka.
Zgadzam się, że dość często spotykamy się z przypadkami, kiedy zła matka krzyczy na swoje dziecko, bo coś upuścił, ubrudził itp. W rezultacie dziecko płacze, nie rozumiejąc, dlaczego na niego krzyczy. Tak, możesz zrozumieć mamę - z reguły cała rodzina spoczywa na niej, zawsze ma dużo rzeczy do zrobienia, męczy się i praktycznie nie odpoczywa, jej nerwy kumulują się … Ale co to wina dziecka?
Dlaczego twoje nerwy i nerwy osób wokół ciebie mają cierpieć w wyniku przepracowania? W końcu możesz znaleźć sposób, aby spokojnie wyjaśnić dziecku, co zrobił źle, aby to się nie powtórzyło. A Ty, jeśli czujesz, że kończą Ci się siły – poproś rodzinę o dzień wolny i naładowanie – niech w rodzinie zapanuje spokój i uśmiech.
1) Trauma psychologiczna, która będzie ingerować zarówno w dzieciństwie, jak iw przyszłości.
2) Złożoność i izolacja.
3) Zwątpienie w siebie.
4) Dziecko będzie bało się podjąć jakiś biznes i czegoś się nauczyć, bo pamiętało, że przy każdej porażce otrzymywał od rodziców, zamiast wsparcia, pomocy i wyjaśnień, tylko agresję i płacz.
5) Problemy z komunikacją.
6) Jeśli mama i tata dają zły przykład dzieciom, w rezultacie dzieci w przyszłości będą miały podobne problemy w rodzinie z powodu tego samego zachowania i krzyków.
1) Nie krzycz i nie przeklinaj - staraj się rozwiązywać wszystkie problemy spokojnym wyjaśnieniem, przykładami, opowieściami, a czasem lepiej potraktować coś nawet z humorem - zadbaj o swoje nerwy i rodzinę.
2) Dawaj dobry i godny przykład.
3) Wspierajcie się nawzajem w każdej sytuacji (w końcu to bardzo ważne) i powiedzcie przynajmniej czasami, że bardzo się kochacie.
4) Jeśli w pewnym momencie nie masz siły znieść zachowania dziecka, powiedz mu, że jesteś zmęczony i możesz (może nawet niechętnie) zbesztać je w ferworze.
Staraj się zachować spokój w rodzinie – zarówno w relacjach z dziećmi, jak i z bliskimi. Jeśli coś Ci przeszkadza - naucz się mówić, a nie kumulować w sobie. Zawsze stawiaj się w czyjejś sytuacji, zanim coś powiesz lub zrobisz. (Na przykład, jak byś zareagowała, gdybyś poplamiła swoją sukienkę, a mąż cię nie wspierał, ale krzyczał). Każdy powinien odpocząć w domu i znaleźć spokój, nie bez powodu mówią „Mój dom to moja forteca”. A więcej humoru, jak wiesz, śmiech przedłuża życie.