Czasami życie kobiety rozwija się w taki sposób, że naprawdę ukochany mężczyzna jest w pobliżu, ale z jakiegoś powodu absolutnie go nie docenia. Dlatego prędzej czy później odchodzi. W tym momencie wpada w panikę i zaczyna dręczyć ją pytanie: jak przywrócić relacje?
Instrukcje
Krok 1
Analizuj działania swoje i ukochanej osoby. W końcu z jakiegoś powodu twój związek jest „pęknięty”. Wszystko ma swoje powody. Może nadmiernie pasjonujesz się swoją pracą i poświęcasz jej mało czasu. Albo wręcz przeciwnie, próbowali związać go ze sobą, depcząc mu po piętach, nieustannie przesłuchując, okazując podejrzenia, studiując jego telefon i e-mail, rzucając skandale i napady złości. Generalnie nie zachowywali się najlepiej. A może to on - absolutny egoista. W pierwszych przypadkach będziesz musiał się zmienić. I radykalnie zmień swój charakter. To nie powinna być pusta obietnica, powinna to być ogromna praca, którą trzeba wykonać na sobie, aby nie wracać do błędów z przeszłości. W drugim przypadku powinieneś znaleźć jak najwięcej argumentów, aby przekonać go, że jest winny rozstania i nie przeszkadza mu w poprawie.
Krok 2
Porozmawiaj ze swoim mężczyzną o swoich przeszłych problemach. Kiedyś był dla Ciebie bardzo bliską osobą i na pewno nie odmówi szczerej rozmowy. Zaproponuj mu odbudowanie związku. Najważniejsze, że pozostaje w nim przynajmniej bardzo mała iskierka uczucia do ciebie, wtedy na pewno zgodzi się zacząć wszystko „od zera”. Nie bój się i nie wahaj się zrobić pierwszego kroku, w przeciwnym razie, jeśli przegapisz ten moment, nigdy nie będziesz w stanie zwrócić ukochanej osoby. Oznacza to, że nie będziesz wiedział, jak szczęśliwa byłaby druga próba.
Krok 3
Umów się na romantyczną randkę. Obejrzyj film, który oboje lubisz, posłuchaj muzyki (możesz mieć własną piosenkę), odwiedzaj miejsca związane z miłymi wspomnieniami. Możliwe, że poprze pomysł wspólnego wyjazdu na wakacje, gdzieś w spokojne, niepopularne miejsce, gdzie można by na siebie spojrzeć inaczej. Wtedy może powrócą stare uczucia i związek zostanie przywrócony.