Gdzie I Z Kim śpią Szczęśliwe Dzieci?

Gdzie I Z Kim śpią Szczęśliwe Dzieci?
Gdzie I Z Kim śpią Szczęśliwe Dzieci?

Wideo: Gdzie I Z Kim śpią Szczęśliwe Dzieci?

Wideo: Gdzie I Z Kim śpią Szczęśliwe Dzieci?
Wideo: Sprawdź, jak dzieci odpowiedziały na pytania dla dorosłych [Mali Giganci] 2024, Kwiecień
Anonim

Czy już zdecydowałeś, gdzie powinno spać Twoje dziecko? Pamiętaj, że Twoja opinia może się zmienić po przeczytaniu tego artykułu. Ale moim celem nie jest zdezorientowanie czy przestraszenie młodej mamy, ale umożliwienie jej dokonania wyboru w oparciu o opinie różnych specjalistów.

Gdzie i z kim śpią szczęśliwe dzieci?
Gdzie i z kim śpią szczęśliwe dzieci?

Tak więc w dzisiejszych czasach popularne są dwa przeciwstawne punkty widzenia: „dziecko powinno spać z matką” i „dziecko powinno spać w łóżeczku”. Chcę od razu zauważyć, że to Ty (wraz ze współmałżonkiem) decydujesz, gdzie będzie spać Twoje dziecko. Co więcej, to Ty najlepiej zrozumiesz, czego potrzebuje Twoje dziecko. A wskazówki osób, które profesjonalnie badają sen niemowlęcy, pomogą Ci znaleźć odpowiedzi na wiele pytań i rozwiać wątpliwości.

Plusy oddzielnego snu …

Zdecydowana większość matek dorastała we własnych kołyskach. Zabierali nas „pod skrzydła”, gdy byliśmy chorzy, kołysali nas w kołysance, a potem przenosili na nasze miejsca. Ale nie więcej. I nasze mamy i tatusiowie też tak dorastali. Ktoś okazał się astronautą lub pilotem, wzorowym człowiekiem rodzinnym, ktoś pił sam lub cierpi na samotność. Istnieje niewielki odsetek osób z poważną niepełnosprawnością umysłową. Ale ogólnie rzecz biorąc, w większości przypadków kochamy naszych rodziców i nie izolujemy się od siebie, nadal tworzymy rodziny i rodzimy dzieci.

Niektórzy psychologowie twierdzą, że tak powinno być: od pierwszych dni kładź dziecko w osobnym łóżku i nie ucz go „ręki”. Oddzielny sen niejako uwalnia dziecko od możliwości nadmiernego uzależnienia się od matki, przezwyciężenia kompleksu Edypa, usamodzielnienia się w młodym wieku, unikania nadmiernej seksualizacji, a nawet problemów z wyborem orientacji seksualnej. Tutaj chciałbym, abyś się nad tym zastanowił, ponieważ nie jest łatwo zidentyfikować wyraźną przyczynę wszystkich tych konsekwencji. Czy tylko jedna okoliczność snu (samego lub z matką) może rządzić losem ludzi?

Niektórzy rodzice boją się:

- zepsuć, przyzwyczaić się do swojego łóżka;

- naciśnij, "śpij";

- brak snu z powodu zwiększonej samokontroli;

- rozwój nadmiernej zależności.

Oddzielny sen całkowicie eliminuje możliwość zmiażdżenia we śnie. Jeśli palisz, pijesz, zażywasz narkotyki lub leki, które wpływają na głębokość snu, lepiej nie ryzykować zabrania dziecka do łóżka.

Jeśli współmałżonek jest przeciwny dzieleniu łóżka dla trzech osób, korzystanie z łóżeczka pozbawi cię dodatkowego tematu na kłótnie i spory. Będziesz mógł spać spokojnie w uścisku i nie myśleć o tym, jak bezpieczniej jest się położyć lub odwrócić.

Niektóre mamy bardzo się boją, nie mogą się zrelaksować i spać obok dziecka. Mają też prawo do snu, zaniedbując to, mogą zaszkodzić dziecku, które pewnego dnia traci przytomność z powodu nadmiernego zmęczenia.

Są rodzice, którzy nie znając specjalnego powodu, nalegają z zasady, że każdy powinien mieć własne łóżko, dzieci powinny spać całą noc bez wstawania, jedzenia itp. Na przykład po prostu dlatego, że sami zostali w ten sposób wychowani. I ta opinia też ma prawo istnieć.

Dr Richard Ferber, dyrektor Centrum Zaburzeń Snu u Dzieci w Szpitalu Dziecięcym w Bostonie, oferuje w swojej książce system, który może pomóc nauczyć dziecko zasypiania we własnym łóżeczku. Nie bez płaczu, nie od razu. Mama potrzebuje cierpliwości i wytrwałości, ale maluch śpi „samo” i przestaje się budzić „sto razy w ciągu nocy”. Ferber uważa, że w ten sposób dziecko i matka mogą się wyspać. Inni autorzy mają podobne systemy. Książki tych pedagogów i pediatrów są bardzo popularne i są wznawiane dziesiątki razy. Oznacza to, że dla wielu takie podejście jest akceptowalne i pożądane.

… I radości dzielenia się

Jednak jest wielu rodziców, którzy uważają, że wszystkie te systemy są trudne do wdrożenia i jakoś nienaturalne. Jeśli dana osoba jest już nieodłączna w przemianie snu i czuwania, chodzenia w pozycji wyprostowanej i mówienia, prędzej czy później opanuje to wszystko i bez specjalnych technik (jeśli mówimy o zdrowych dzieciach). Ale większość noworodków nie spieszy się, by cieszyć się życiem z dala od ukochanej matki. I wolą zasypiać przy jej piersi. Czy ten pomysł jest Ci bliski? Rozważ zabranie dziecka do snu ze sobą.

Plusy wspólnego spania:

- nocne karmienie piersią korzystnie wpływa na produkcję mleka;

- mama i dziecko dostosowują się do siebie i lepiej śpią;

- możesz karmić w półśnie, bez wstawania z łóżka;

- dziecko czuje się chronione i kochane;

- dziecko ma możliwość nadrobić brak dotyku, jeśli matka często go nie odbiera, karmi z butelki lub jest zmuszana do wcześniejszego wyjścia do pracy;

- maluch, będąc obok mamy, dłużej śpi powierzchownie, czyli śpi na tyle lekko, by wezwać pomoc, jeśli coś pójdzie nie tak, np. problemy z oddychaniem.

Odpowiadając na obiekcje wielu rodziców, zwolennicy współspania twierdzą, że prawdopodobieństwo zmiażdżenia dziecka we śnie jest bardzo małe, a przerażające historie na ten temat częściej wiążą się z nagłym zatrzymaniem oddechu lub piciem rodziców.

Potrzeba kontaktu fizycznego z dziećmi jest znana od dawna. Brak dotyku powoduje opóźnienia rozwojowe, obniża odporność i zwiększa ryzyko reakcji alergicznych.

Jeszcze w połowie XX wieku angielski psychoanalityk DV Winnicott zasugerował, że przez kilka miesięcy po urodzeniu dziecko nadal czuje się jak jedno z matką, a rozstanie z nią, nawet na krótki czas, wywołuje u niego lęk, poczucie rozkład i umieranie.

Najnowsze odkrycia naukowców związane ze snem niemowlęcym i jego konsekwencjami przemawiają jedynie na korzyść wspólnego spania. James McKenn wykonał świetną robotę i podsumował wyniki licznych badań. Zebrał dane, że dzieci, które spały z rodzicami, dorastają szczęśliwsze i pewniejsze, mają mniej problemów w relacjach z innymi.

Dr William Sears jest pediatrą, doradcą magazynu Parenting i autorem kilkudziesięciu podręczników z zakresu pediatrii i edukacji rodzinnej. William Sears i jego żona Martha badali sen swojego dziecka za pomocą dołączonych czujników i odkryli, że gdy dziecko śpi z matką, częstość zatrzymania oddechu jest znacznie zmniejszona. I kojarzą głęboki sen śpiących osobno dzieci z pracą mechanizmów ochronnych przed stresem wywołanym samotnością i płaczem. Co więcej, pediatrzy twierdzą, że płytki sen odpowiada za lepszy rozwój mózgu.

Sears podkreśla, że wspólne spanie jest najbardziej naturalne i bliskie ludzkiej naturze i przypomina, że żadne zwierzę nie kładzie młodych w osobnym łóżku.

Oczywiście nie ma jednej metody i zasady dla każdej rodziny. To, jak Twoje dziecko dorośnie, zależy nie tyle od tego, czy będzie spało z Tobą, czy samotnie, ale od wszystkich wewnętrznych i zewnętrznych czynników jego wychowania i rozwoju. Jeśli masz wystarczająco dużo snu i wszyscy w Twojej rodzinie są zadowoleni ze swojego miejsca w łóżku, to dokonałeś właściwego wyboru.

Zalecana: