Matki z dwójką dzieci bardzo dobrze rozumieją wyrażenie „Dzień świstaka”. Na co dzień prace domowe, dziecięce kaprysy i skandale, a co najważniejsze – katastrofalny brak czasu. Ale ten problem można rozwiązać, ucząc się, jak prawidłowo ustalać priorytety i mądrze zarządzać swoim czasem.
Usuń wszystkie niepotrzebne
Dowiedz się, jak zarządzać czasem w domu. Wszelkie skargi na brak czasu to zła alokacja. Na początek zdecyduj, które przypadki są początkowe, a które mogą poczekać lub mogą zostać całkowicie wykluczone z Twojego życia. Uwzględnij opiekę nad dziećmi, spacery przy dobrej pogodzie i przygotowywanie posiłków jako niezbędne zadania. Postaw sprzątanie na drugim miejscu. Ale telewizor i Internet można bezpiecznie zostawić na później i możesz tymczasowo odmówić oglądania pierwszego.
Opieka nad dziećmi również nie powinna obejmować niczego dodatkowego. Czytaj mniej czasopism, które promują wczesny rozwój od kołyski. Nie ma potrzeby uczyć noworodka czytania i przeciągania starszego do dziesięciu kółek. Zatrzymaj swój wybór na tych, które dziecko naprawdę lubi i jest z nich praktyczna korzyść, a to nie więcej niż dwa lub trzy. Godziny pracy kół i sekcji powinny pokrywać się z czasem spacerów z najmłodszym dzieckiem. Kiedy starszy jest na tańcu lub karate, idziesz w pobliżu, a potem go podnosisz. I nie potrzebuje bilarda o 20:00 i szachów o 9 rano, bądź samolubny, myśl o sobie.
Kulinarne sztuczki
Ogólnie rzecz biorąc, przy przydzielaniu czasu powinno być mniej poświęceń. Nie ma potrzeby chodzić w deszczu czy silnym mrozie, to jeszcze nikomu nie przyniosło korzyści. Nie ma potrzeby codziennego sprzątania na mokro, wystarczy odkurzanie. Nie gromadź brudnych naczyń w zlewie. Albo umyj po sobie i naucz wszystkich członków rodziny, jak to robić, albo włóż do zmywarki. I aktywnie korzystaj z różnych urządzeń gospodarstwa domowego, które znacznie upraszczają życie mam. Ta mega popularna rzecz, taka jak multicooker, powinna być przepisywana w Twojej kuchni. Zajmuje mało miejsca, gotuje smacznie i zdrowo. Wyjdź na spacer, załaduj multicooker i wróć z pysznym obiadem lub kolacją. Poświęć sobie wolny czas. Jeśli tata rano zabiera starsze dziecko do przedszkola lub szkoły, wieczorem zagotuj owsiankę. I śpij z dzieckiem z czystym sumieniem. Tata będzie mógł zdobyć owsiankę i ją nakarmić (nie trzeba jej nawet podgrzewać). Takie „magiczne różdżki” to między innymi wypiekacz do chleba, aero-grill, wypiekacz do jogurtów i robot-odkurzacz.
Zaopatrz się w domowe fast foody. Zawsze miej półprodukty i półprodukty w zamrażarce, ale tylko te domowe. Jednego wieczoru zabierze Cię gotowanie kotletów z kurczaka, „leniwych” gołąbków, klopsików, „jeży”, serników. Przechowuj mrożone warzywa i jagody oraz ciasto francuskie do szybkiego pieczenia. I gotuj na przykład obiad z dziećmi. Nie oznacza to, że należy im dać nóż lub trzepaczkę do powalenia. Chociaż można to powierzyć starszemu dziecku. Błędem wielu matek jest to, że gotują, gdy dzieci śpią, ale ten czas można poświęcić na siebie. Ty i Twoje dzieci na pewno nie zrobicie manicure, ale kurczaka bez problemu włożycie do piekarnika.
Dorastac razem
Spróbujcie wspólnie zorganizować zajęcia dla dzieci. Częstym błędem popełnianym przez rodziców jest chęć ochrony dziecka przed starszym dzieckiem. Ale rosną razem i właśnie teraz układają się przyszłe relacje. Wspólnie organizujcie gry. Gdy dzieci są w tym samym wieku lub z niewielką różnicą, jest to łatwe. A jeśli jeden ma sześć miesięcy, a drugi dziesięć lat? Kładziesz młodszego na macie do wywoływania i siadasz obok starszego, by grać w Uno, Monopoly, co tylko zapragnie jego serce. Odrabiasz swoją pracę domową w ten sam sposób. Młodszy trzyma ołówek i osobny zeszyt, a starszym rozwiązujesz matematykę.