Każdy rodzic wybiera taką metodę karania dziecka, którą uważa za słuszną. Ale nikt nie będzie się spierał, że najczęściej karą dziecka za figle jest głośny policzek w księdza. Ten temat przyjmiemy jako podstawę naszego dzisiejszego postu.
Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się chociaż raz, czy warto bić dziecko?
Zazwyczaj rodzice sprzeciwiają się jakiejkolwiek przemocy wobec dzieci, ale niestety tylko słowami. Często można zobaczyć, jak na placu zabaw na podwórku kolejne dziecko otrzymuje mocny klepnięcie po tyłku od wściekłej mamy. Dlaczego to się dzieje? Dlaczego rodzice uważają, że bicie dzieci jest możliwe i konieczne?
W rzeczywistości tak nie sądzą. Są po prostu chwile, kiedy dziecko zaczyna pokazywać swój charakter, ale słowa nie mogą go uspokoić. Tu dochodzi do awarii. Już po kilku minutach rodzice zdają sobie sprawę, że zrobili coś złego, że nie powinni byli uderzyć dziecka w tyłek. Niektórzy nawet się wstydzą. W myślach słyszę kolejne obietnice, że nigdy więcej nie biję dziecka. Ale znowu tylko w myślach. Kolejny dziecięcy żart, tak czy inaczej, kończy się tradycyjnym uderzeniem w tyłek lub, co gorsza, paskiem.
Nie mówmy o tym, czy można bić dzieci paskiem. Uważam to za pytanie retoryczne. Pokazywanie swojej siły słabym i bezbronnym nie jest najlepszym sposobem, aby się bronić. Zadaj sobie jedno pytanie - czy jesteś pewien, że potrafisz się kontrolować i nie zgubić się w okruchach? W większości przypadków odpowiedź będzie brzmiała nie.
Rzeczywiście, bardzo trudno jest poradzić sobie z emocjami, gdy próbujesz z całych sił wyjaśnić coś innej osobie, ale ona cię nie słyszy i nie rozumie. Ale nie powinieneś używać siły. To nie jest opcja. Gdzie jest wyjście?
Zróbmy to - nie zadajesz sobie już pytań, czy bić dzieci. Odpowiedź jest negatywna i nie podlega odwołaniu. To jest zabronione! Nigdy!
Proponuję przedstawić jedno zdjęcie. Twoje dziecko zaczyna się źle zachowywać. Próbujesz mu wytłumaczyć, że to nie jest dobre, ale on cię nie rozumie, robi to po swojemu. Kiedy twoje nerwy są na granicy, zatrzymaj się na kilka sekund, nie spiesz się z biciem dziecka. Zamknij oczy, wdech, otwórz oczy, wydech. Spójrz na małego człowieka stojącego przed tobą. A teraz wyobraź sobie, że jesteś tym małym bezbronnym dzieckiem. Zanim staniesz się dla Ciebie najdroższą i ukochaną osobą, nie masz nikogo bliższego i droższego. Patrzy na ciebie z gniewem i irytacją, chce cię uderzyć, zranić. Nie możesz się bronić. Nikt nie może cię ochronić, ponieważ nie masz nikogo, kto by to zrobił. Jak się czujesz w tej chwili? Gniew? Rozczarowanie? Gorycz? Co? (Pomyśl o tym w wolnym czasie.) Teraz wróć do rzeczywistości. Przyjrzyj się uważnie załzawionym oczom dziecka. Nadal masz ochotę go uderzyć?
W końcu nawet naukowcy potwierdzili, że dziecko bite w tyłek jako dziecko dorasta bardziej agresywnie i gniewnie niż dziecko, które dorastało w spokojnym i przyjaznym środowisku. Zastanów się, jak chcesz zobaczyć swoje dziecko za 20-30 lat?
Jeśli chcesz być przyjacielem swojego malucha, nie bij go. Jesteś dorosły! Nie możesz znaleźć spokojnego sposobu na uspokojenie małego łobuza? Za każdym razem, gdy chcesz uderzyć dziecko w spód, rób to, co zrobiliśmy powyżej. Zawsze stawiaj się w butach dziecka! Pomoże Ci to uniknąć wielu konfliktów. Plus – gwarantuję, że po przeczytaniu tego artykułu i zastosowaniu się do podanych tu zaleceń 90% rodziców w końcu udzieli sobie odpowiedzi na pytanie – czy można bić dzieci i czy należy to robić?