Młodość uważana jest za najlepszy czas w życiu: człowiek jest zdrowy, pełen siły, ma przed sobą całe życie. Ale młodzi ludzie mają też własne zmartwienia i problemy. Szczególnie dziewczęta w wieku 18-20 lat martwią się, jak jak najszybciej wyjść za mąż.
Chęć założenia rodziny jest dla człowieka naturalna, ale dla dziewczynek w wieku 18-20 lat nabiera szczególnego znaczenia. Sprzyjają temu zarówno czynniki psychologiczne, jak i społeczne.
Stereotypy społeczne
Trudno jest żyć w społeczeństwie i uwolnić się od nieodłącznych stereotypów. To jeden z najbardziej konserwatywnych elementów świadomości społecznej, a emancypacja nie zniosła stereotypów dotyczących kobiet.
Jedną z nich jest idea kobiety jako istoty „rodzina na pierwszym miejscu”. Społeczeństwo łatwo wybacza kobiecie, która nie zrealizowała się w swojej pracy, ale nie chce wybaczyć kobiecie, która nie została żoną i matką. Na kobietę, która osiągnęła wyżyny w działalności zawodowej, patrzy się z na wpół pogardliwą litością: „Co innego może zrobić, jeśli nikt się nie ożeni”.
Kolejny stereotyp wyraża stara formuła kojarzeń: „Ty masz produkt, my mamy kupca”. Kobieta jest tak naprawdę postrzegana jako "towar", a mężczyzna - jako "kupujący". Tradycyjnie uważa się, że mężczyzna, który nie zakłada rodziny, robi to z własnej woli, a kobieta, która pozostaje niezamężna, nie jest wystarczająco dobra, by kogokolwiek zainteresować. Znajduje to odzwierciedlenie nawet w sztuce: w filmach i powieściach z reguły starzy kawalerowie są przedstawiani jako uroczy, wesoły koledzy, a stare panny są przedstawiane jako osoby z żółcią, wściekłe na cały świat.
Takie stereotypy nie mogą nie wpływać na samoocenę dziewczynki. Obawiając się pogardliwej etykiety „starej panny”, stara się jak najszybciej rozstać z dziewczęcością, zdając sobie sprawę, że „cena towaru” spada wraz z wiekiem, z roku na rok obniża notowania na „rynku panny młodej”.
Dążenie do wolności
W wieku 18-20 lat człowiek znajduje się w paradoksalnej sytuacji. Z jednej strony nie jest to już dziecko ani nawet nastolatek, to dorosły człowiek, który ma wszystkie prawa obywatelskie i jest w pełni rozwinięty jako osoba. Z drugiej strony w tym wieku ludzie z reguły dopiero się uczą, a jeśli pracują, to na niskopłatnych stanowiskach, dlatego są finansowo zależni od rodziców i zmuszeni są mieszkać z nimi w to samo mieszkanie.
Dla rodziców dorosłe dzieci pozostają dziećmi, na które można wykrzyczeć, wydzierać sobie irytację, lekceważyć ich zdanie, nie uznając ich prawa do prywatności. Sytuacja jest szczególnie trudna w rodzinach, w których dorosłe dzieci zmuszone są mieszkać nie tylko z rodzicami, ale także z dziadkami i babciami.
Na takim stanowisku jest młody mężczyzna dowolnej płci, ale dziewczyna ma nadzieję na pozbycie się rodzicielskiej dyktatury. Tradycyjnie żona udaje się do domu męża, dlatego dziewczyna może liczyć na zamążpójście i opuszczenie domu rodziców.
Teść i teściowa mogą okazać się tymi samymi despotami domowymi co rodzice, ale dziewczyna jeszcze o tym nie myśli. Jeśli nie uda się nawiązać relacji z nowymi krewnymi, nadal będzie miała bliską osobę w osobie męża, która będzie w stanie ją ochronić, a wobec rodziców jest bezbronna.
Wszystkie te okoliczności zmuszają dziewczynki w wieku 18-20 lat do bez wahania zamążpójścia. W niektórych przypadkach kończy się to rozczarowaniami, rozwodami i zepsutym życiem.