Proste Zasady Silnych Relacji

Spisu treści:

Proste Zasady Silnych Relacji
Proste Zasady Silnych Relacji

Wideo: Proste Zasady Silnych Relacji

Wideo: Proste Zasady Silnych Relacji
Wideo: 3 proste sposoby na budowanie relacji. Dr Agnieszka Kozak 2024, Może
Anonim

Każda osoba jest indywidualna, każda para jest wyjątkowa na swój sposób. Jednak problemy, które pojawiają się w parach, są czasami podobne, ponieważ są spowodowane tymi samymi przyczynami. Oczywiście nie da się podać żadnego ograniczonego zestawu „przepisów” na szczęśliwe życie rodzinne lub stabilne relacje. Mimo to można sformułować kilka prostych zasad, których przestrzeganie można zapobiec występowaniu wielu różnych nieporozumień między partnerami, osiągnąć większe wzajemne zrozumienie i zwiększyć satysfakcję z relacji.

Proste zasady silnych relacji
Proste zasady silnych relacji

A przed przystąpieniem do opisu tych zasad konieczne jest dokonanie jednego wyjaśnienia. Jest mało prawdopodobne, aby ktoś pomyślał o tym, że w związku z partnerem lubimy nie tyle samego partnera, co to, jak się czujemy, czujemy, będąc obok niego. A wartością relacji jest właśnie ta okazja, aby poczuć się tak, jak chcemy się czuć. Dlatego, jeśli chcesz, aby twój związek był silny, musisz zrozumieć, jak twój partner odbiera niektóre z twoich słów, działań lub ich braku, jakie czuje, jakie emocje przeżywa, jak się czuje. Innymi słowy budowanie relacji „zaczynających się” wyłącznie od własnej osoby (własnej wizji sytuacji, uwzględniającej tylko własne potrzeby, pragnienia itp.), czyli Budując je jakby „wokół siebie”, jak wokół pewnego centrum, nigdy nie będziesz miał szczęśliwego związku, ponieważ oboje partnerzy zawsze stoją w centrum takich relacji.

Przyjrzyjmy się trzem podstawowym zasadom silnego związku.

Zasada „błędnego koła”

Relacje w parze składają się z wielu różnych aspektów, z których niektóre są odrębnie wziętymi „kręgami interakcji”. Kiedy te „kręgi” są za każdym razem zamknięte, związek rozwija się harmonijnie. W parze panuje wzajemne zrozumienie, ciepło, miłość i pasja. Ale jeśli jedna z par nie „zamknie” jednego z tych „kręgów”, to partner ma powód do urazy, niezgody, konfliktu. Kiedy takie „kręgi się nie zamykają” dla obojga, a zdarza się to często, związek może dać poważne „pęknięcie”, a nawet ustać. Istota tej zasady zostanie wyjaśniona na kilku przykładowych przykładach.

Wyobraź sobie parę, w której dziewczyna nieustannie boryka się z różnego rodzaju problemami. Mężczyzna próbuje jej pomóc, ale ona albo nie przyjmuje jego pomocy, działając po swojemu, albo akceptuje, ale nie robi dokładnie tego, co powiedział, problem nie został rozwiązany. Ciągle chodzi zdenerwowana, nieszczęśliwa, nie w nastroju, żądając od niego tylko współczucia i empatii. Mężczyzna nie zamyka kręgu – „by poczuć, że potrafi rozwiązać swój problem i sprawić, by była szczęśliwa”. Inna opcja: przyjmuje jego pomoc, problemy są rozwiązywane, ale nie wyraża mu wdzięczności. Jego krąg „pomagania i otrzymywania od niej uznania i wdzięczności” nie jest „zamknięty”. To trochę dewaluuje wagę jego pomocy. Zaczyna myśleć, że przyjmuje jego pomoc za pewnik. W rezultacie, nie czując moralnej satysfakcji, jego chęć pomocy jej stopniowo zanika.

Inny przykład. Zaprosiła go na urodziny swojej przyjaciółki. Zgodził się. Potem zaczyna jej wyrażać, jak bardzo był znudzony i nieciekawy. Jednocześnie nie czuje się w stanie zorganizować ciekawego czasu wolnego, zaproponować opcji wspólnego spędzania czasu, co przynosi zarówno przyjemne wrażenia.

To samo dotyczy życia seksualnego pary. Jeśli mężczyzna regularnie spotyka się z zaprzeczeniami intymności, nie „zamyka kręgu” – „czuje się pożądanym mężczyzną”.

Jeśli mężczyzna dzieli się z kobietą swoimi problemami w pracy i nie otrzymuje od niej wsparcia, rady, empatii, nie „zamyka kręgu” pragnienia „poczucia solidnego tyłka za plecami”. Istnieje ogromna liczba przykładów. Postaraj się zbliżyć do zrozumienia, co Twój partner tak naprawdę chciałby otrzymać od Ciebie w każdej sytuacji. Przeanalizuj, czy „zamykasz” te „kręgi”, czy pozostawiasz je „otwarte”, kumulując niezadowolenie w związku.

Zasada „maksymalnego nasycenia potrzeb”

Mówiąc prościej, tę zasadę można sformułować w następujący sposób: daj osobie wszystko, czego chce, a ona nigdy cię nigdzie nie opuści. Każda osoba ma swoje potrzeby. A jeśli w parze z jakiegoś powodu nie może ich zaspokoić, to jego potrzeby nie zostaną utracone. Potrzeby pozostaną. I pozostaną niezadowoleni. A ta okoliczność może skłonić osobę do poszukiwania innych sposobów zaspokojenia swoich potrzeb, m.in. z innymi partnerami. Trzymając się tej zasady, ważne jest, aby zacząć od poznania potrzeb swojego partnera. Ma dowiedzieć się od niego, czego by chciał, o czym marzy, czego potrzebuje, a nie wymyślać, wymyślać i fantazjować o swoich marzeniach i pragnieniach.

Rozumiejąc, czego chce twój partner, musisz sam zdecydować: możesz i czy jesteś gotowy, aby dać mu wszystko, czego chce. Dotyczy to absolutnie wszystkich sfer życia, m.in. i intymny. Oczywiście nie musisz robić tego, czego nie chcesz. I masz pełne prawo nie chcieć czegoś. To zależy od Ciebie: przekroczyć swoją niechęć, aby zmaksymalizować zaspokojenie potrzeb partnera, czy nie. Bez względu na to, jak bardzo chcielibyśmy, żeby było inaczej, wszystko w życiu układa się tak: tam, gdzie zaczynają się prawa i wolności jednej osoby, często kończą się prawa i wolności drugiej. Im mniej chwil w parze partnerów, gdy jego prawa są ściskane przez twoje, jego wolności naruszają twoje granice, jego interesy są sprzeczne z twoimi, a zatem przeciwnie, im silniejsza para, tym bardziej oboje odczuwają satysfakcję ze związku.

Jeśli absolutnie nie chcesz zaspokajać niektórych potrzeb swojego partnera, poszukaj dla niego alternatywnych sposobów ich zaspokojenia. Ale nigdy niegrzecznie i otwarcie nie zaniedbuj interesów swojej drugiej połówki.

Zasada „połączenia z rzeczywistością”

Ta zasada jest zaniedbywana przez prawie wszystkich. Najczęściej jednak z powodu utraty „połączenia z rzeczywistością” w związku pojawia się nieporozumienie i nieufność. Z jednej strony percepcja i myślenie człowieka popycha go do „uzupełniania” rzeczywistości tymi fragmentami, których nie otrzymuje, postrzegania tej rzeczywistości.

1. Tracisz „połączenie z rzeczywistością”, jeśli przeniesiesz doświadczenia z poprzednich związków, wszystkie negatywne przejawy zachowań byłych partnerów, wszystkie swoje lęki i urazy na nowego partnera. Przypisujesz mu te motywy zachowania, te cechy osobowości, te myśli, które napotkałeś we wcześniejszych związkach. Ale czy ci pozostali byli partnerzy mają coś wspólnego z obecnym? Oni są, a on jest nim. I zamiast lepiej poznać nowego partnera, aby go zrozumieć, zaczynasz „dokończyć budowanie” jego portretu tymi fragmentami, które wyciągnąłeś z poprzedniego związku. Taki „skończony” portret może bardzo różnić się od tego, co faktycznie reprezentuje nowy partner. I to właśnie ten „ukończony”, a nie prawdziwy portret uniemożliwia ci zobaczenie swojego partnera takim, jakim jest naprawdę. Utrudnia budowanie z nim dobrych relacji opartych na wzajemnym zrozumieniu.

Dlatego, aby w tym aspekcie nie stracić „powiązania z rzeczywistością”, wybaw się od nawyku „wymyślania” osoby dla siebie, przypisując mu motywy, cechy charakteru, intencje i myśli. Postaraj się go dokładnie poznać: pytaj, dyskutuj, dowiedz się, wyjaśnij.

2. Twój partner traci „kontakt z rzeczywistością”, jeśli milczysz o swojej urazie, zamykasz się w sobie i czekasz, aż zgadnie. W końcu, jeśli jesteś obrażony i nie mówisz, co konkretnie, partner, nie rozumiejąc cię, może pomyśleć, że to, co stało się dla ciebie obraźliwe, jego zachowanie, które postrzegasz, jest całkiem normalne. Pozostając w tym złudzeniu, będzie nadal zachowywał się w ten sam sposób. Nie wie, że to dla ciebie nieprzyjemne. Nie powiedziałeś mu o tym.

Twój partner traci „kontakt z rzeczywistością”, gdy próbujesz mu podpowiedzieć, czego chcesz lub nie, czego od niego oczekujesz, mając nadzieję, że sam wszystko zrozumie. Może nie zgadnąć. A może, jego zdaniem, dojść do zupełnie innego wniosku.

Twój partner traci „kontakt z rzeczywistością”, gdy zamiast powiedzieć coś, co naprawdę Ci nie odpowiada lub Cię obraża, narzekasz na niego z zupełnie innego powodu. Na przykład, jeśli nie jesteś zadowolony z tego, że twój mąż cały weekend leżał na kanapie i nie pomagał w pracach domowych, zaczynasz narzekać, że zarabia mało, a twoja rodzina nie ma wystarczającej ilości pieniędzy.

Dlatego staraj się rozmawiać ze swoim partnerem otwarcie, spokojnie i szczerze. Daj mu możliwość posiadania tego właśnie „połączenia z rzeczywistością” twoich pragnień i niechęci, momentów, które powodują ból psychiczny lub ból.

3. Tracisz „połączenie z rzeczywistością”, gdy zamiast słyszeć wyrzuty, roszczenia lub życzenia partnera, po prostu go słuchasz, nie zagłębiając się w istotę sprawy. Zamiast rozumieć i uświadamiać sobie znaczenie tego, co powiedział twój partner, wkładasz swoje własne znaczenie w jego słowa.

Aby zrozumieć mężczyznę, ważne jest, aby kobiety wzięły pod uwagę, że myślenie mężczyzn jest zbudowane w sposób prosty: to, co powiedział, miał na myśli. To, co zostało powiedziane, jest dokładnie tym, co zostało powiedziane. W tym, co zostało powiedziane, między wierszami nie ma żadnych podpowiedzi, podtekstów i tajemnego znaczenia. Z drugiej strony mężczyźni muszą wziąć pod uwagę, że w tym, co mówią kobiety, prawie zawsze są wskazówki i podteksty. To właśnie ta różnica w sposobach wyrażania myśli powoduje utratę „połączenia z rzeczywistością”, interpretowania słów partnera. Mężczyźni nie wychwytują wskazówek od kobiet, a kobiety szukają wskazówek tam, gdzie ich nie ma.

Aby nie stracić kontaktu z rzeczywistością”, podczas słuchania partnera ważne jest, aby nie interpretować jego słów, nie przypisywać słowom własnego znaczenia, ale wyjaśniać je samemu partnerowi, zadając mu dodatkowe pytania.

Zalecana: