Przegląd teorii psychologa rodzinnego Jeda Diamonda, szczegółowa analiza każdego z 5 etapów miłości. Rekomendacje dotyczące przezwyciężania kryzysów rodzinnych.
Psycholog rodzinny Jed Diamond poświęcił wiele czasu i energii na badanie relacji rodzinnych. W rezultacie zidentyfikował 5 etapów miłości, przez które przechodzi każda para. Wiele par nie dociera nawet do etapu czwartego, ponieważ nieświadomie postrzegają kryzys normatywny jako znak końca związku, a nie jako jeden z etapów swojego rozwoju.
Etap 1: zakochanie się
Jest to przyciąganie, które powstaje między ludźmi na poziomie biologicznym, reakcje chemiczne, które nie są nawet rozpoznawane przez osobę. Dopamina, oksytocyna, serotonina, testosteron, estrogen – te neuroprzekaźniki włączane są w pracę i sprawiają, że ludzie postrzegają się nawzajem jako partnerzy, atrakcyjni z punktu widzenia ewolucji, prokreacji.
Nieco później łączy się społeczna część osoby: przenosimy nasze oczekiwania na partnera. Jesteśmy pewni, że to on może zaspokoić wszystkie nasze potrzeby, poświęcić niezbędną uwagę, miłość, opiekę. Budujemy iluzje, idealizujemy osobę. Hormony zakłócają obiektywne myślenie, człowiek patrzy na świat przez różowe okulary.
Etap 2: parowanie
Działanie hormonów zaczyna słabnąć, reakcje chemiczne nie są już tak gwałtowne. Ale nadal działają. Ustępują podniecenie i namiętność, pojawia się radość, przyjemność, czułość. Ludzie układają wspólne plany, wybierają wspólne cele, biorą ślub, a niektóre pary mają nawet dzieci. Partnerzy lubią poczucie stabilności i pewności siebie, nawet jeśli w związku nie ma już takiej intensywności namiętności.
Etap 3: Rozczarowanie
Różowe kieliszki opadają i pękają z charakterystycznym dźwiękiem, fragmenty rozsypują się we wszystkich kierunkach. Partnerzy przestają się idealizować i zaczynają dostrzegać „ciemne strony”. To, co kiedyś było postrzegane jako urocze cechy, staje się irytującym nonsensem.
Wydaje się, że wstręt do siebie i irytacja pojawiły się nagle, bez powodu, bez powodu. Partnerzy zaczynają bombardować się nawzajem wyrażeniami typu „Nie byłeś taki / wcześniej taki nie byłeś”. Kłótnie często występują w parze. Niektórzy partnerzy oszukują, inni zostają do późna w pracy, aby spędzać mniej czasu z rodziną lub znikać z przyjaciółmi.
Obaj uczestnicy związku czują się wyczerpani, nieszczęśliwi. Wydaje się, że to już koniec. Wiele par rozpada się na tym etapie, ale ci, którzy znajdują siłę, by otwarcie rozmawiać i są świadomi specyfiki tego okresu, przechodzą na nowy poziom związku.
Jak przetrwać ten okres? Każdy z partnerów musi uczciwie odpowiedzieć na pytanie: „Czy mogę zaakceptować cechy tej osoby?” Nie próbujcie się zmieniać i przerabiać nawzajem. Tak, możliwe, że każdy z uczestników może poczynić drobne ustępstwa i zmiany, ale nie należy oczekiwać czegoś globalnego. Albo akceptujecie siebie nawzajem za to, kim jesteście (wszyscy ludzie mają niedociągnięcia, ale my nie możemy zaakceptować wszystkich niedociągnięć), albo rozstajecie się – nie ma trzeciej drogi. Jednak błędem jest natychmiastowe rozstanie się i poddanie się bez walki.
Etap 4: prawdziwa miłość
Napięcie opadło, teraz możesz spokojnie rozmawiać o wszystkim. Partnerzy dyskutują o tym, co się między nimi wydarzyło, analizują ich zachowania i reakcje, wymieniają opinie, tworzą nowe wspólne plany. Teraz znają się na 100%: bolące punkty, co im się podoba, a czego nie, zalety i wady, mocne i słabe strony itp. Teraz każdy partner może sporządzić „instrukcję obsługi” w stosunku do drugiego i ściśle jej przestrzegać. Partnerzy otwierają się na siebie, mogą spokojnie rozmawiać na każdy temat.
Etap 5: miłość, która może zmienić świat
Para staje się przykładem dla innych, wzorem do naśladowania. Wydaje się, że nikt i nic nie może ich rozdzielić. Partnerzy motywują się nawzajem i inspirują innych. Mówią o takich ludziach: „Zniknął ogień, woda i miedziane rury”. Albo mniej romantycznie: „Wstaliśmy razem z gówna. Było dwóch łachmanów, którzy wszystko osiągnęli sami, a nawet zdołali zachować swoje uczucia”.
W związku na tym etapie wszystko jest ciche i spokojne. Partnerzy cenią się i szanują. Rzeczywiście, nic i nikt nie może ich uwikłać. Niektóre pary otwierają wspólny biznes lub znajdują inną wspólną przyczynę: działalność charytatywną, kreatywność, działalność polityczną.
Niewielu dociera do tego etapu. Większość ludzi albo zrywa na trzecim miejscu, albo utknęła na tym. Co to znaczy? Oznacza to, że partnerzy, jak się wydaje, żyli razem przez całe życie (nawet innym wydaje się, że para przeszła wiele), ale w rzeczywistości jest to po prostu związek dwojga nieszczęśliwych ludzi. Nadal znoszą dyskomfort, tak jak znosili go na początku trzeciego etapu. Dlaczego to się dzieje? Dla kogo jak: ktoś żyje w myśl stereotypu „małżeństwo powinno być jedno i na całe życie”, ktoś boi się samotności, ktoś utrzymuje sojusz dla dobra dzieci itp.
Na pewno interesuje Cię pytanie „Jak obliczane są te etapy w latach?” D. Diamond nie robił takich śladów. Moim zdaniem po latach jest to mniej więcej tak: pierwszy rok związku, 2-3 lata (stąd wyrażenie „miłość żyje trzy lata”), 3-10 lat, 10-20 lat, ponad 20 lat. Okresy te przypominają kryzysy rodzinne.