Czy Mężczyzna Powinien ścigać Dziewczynę?

Czy Mężczyzna Powinien ścigać Dziewczynę?
Czy Mężczyzna Powinien ścigać Dziewczynę?

Wideo: Czy Mężczyzna Powinien ścigać Dziewczynę?

Wideo: Czy Mężczyzna Powinien ścigać Dziewczynę?
Wideo: Czy mężczyzna powinien płacić za kobietę? – Czas Gentlemanów 2024, Listopad
Anonim

Być może to pytanie jest dziś jednym z dość aktywnie kontrowersyjnych. Jednocześnie, konsultując się z młodymi kobietami i dziewczętami, często spotykam się z tym, że trudności, jakie mają w relacjach z mężczyznami, są w taki czy inny sposób związane ze stanowiskiem klienta w tej sprawie. I za każdym razem muszę szczegółowo przeanalizować związki przyczynowo-skutkowe między problemem a zachowaniem klientki, determinowanym jej stanowiskiem, a także zachowaniem jej mężczyzny w tym kierunku.

Czy mężczyzna powinien ścigać dziewczynę?
Czy mężczyzna powinien ścigać dziewczynę?

Wiele pań wpisuje w kategorię „mężczyzna zdobywa dziewczynę” następujące znaczenie: mężczyzna powinien zabierać dziewczynę do kawiarni, dawać jej kwiaty i prezenty, dawać jej komplementy, brać odpowiedzialność za spędzanie wolnego czasu i płacić za to, powinien opiekuj się dziewczyną, wytrzymaj jej absurdalne wybryki i ze stoickim spokojem czekaj, aż zacznie okazywać mu swoje uczucia do niego, lokalizację, a także zgodzi się na seks. Każda dama ma swoją własną „miarę” tego, ile wysiłku, czasu i pieniędzy mężczyzna powinien w nią zainwestować, zanim zacznie okazywać jej przychylność, a także zgodzi się na seks.

Wszystko to jest jak gra, a nie jak szczery związek między mężczyzną a kobietą. Czyż nie? Tak wielu mężczyzn postrzega proces zalotów. Niektórzy grają w tę grę z entuzjazmem, inni są zmuszeni się na nią zgodzić, inni odmawiają, szukając dziewczyny, która nie gra w takie gry.

Romantyczny składnik tej kategorii, który całkiem niedawno został wypełniony w historyczne ramy, dziś niestety zszedł na dalszy plan. Współcześni ludzie stali się bardziej pragmatyczni, bardziej skąpi z manifestacją romantycznych uczuć. Dotyczy to w równym stopniu obu płci.

Jednak wszyscy mężczyźni są inni. W niektórych jest więcej romantyzmu, w innych - awanturnictwo, w trzecim - pragmatyzm …

Oczywiście nie każdy człowiek ma interes i zdolność do bycia konkurencyjnym i konkurencyjnym. Nie mają ducha awanturnictwa, szybko tracą zainteresowanie procesami, w których nie mogą osiągnąć szybkiego sukcesu, nie mają skłonności do wytrwałości i wytrwałości, pokonywania trudności na drodze do celu. Charakteryzują się raczej otwartością, szczerością, zaufaniem. Tacy mężczyźni oczywiście z dużym prawdopodobieństwem nie będą uparcie ścigać dziewczyny. Jednocześnie nie ma znaczenia, czy ma na to środki finansowe, czy nie. Cenią sobie szczere zainteresowanie sobą, są bardzo wyczulone na to, co może wskazywać na brak szczerości. Jak każda zakochana osoba, tacy mężczyźni stają się niezwykle podatni na wszelkie przejawy manipulacji, udawania, okazywania zainteresowania nie nimi jako jednostkami, ale ich sytuacją finansową i umiejętnością hojnego dzielenia się swoimi zasobami finansowymi z dziewczyną.

Jeśli dziewczyna nie wzbudzi silnego zainteresowania takiego mężczyzny, nie będzie się starał o jej przychylność. Jeśli przeciwnie, interesuje go związek z dziewczyną, może przez jakiś czas pograć w grę „niech mnie dopadnie”. Jednak taka gra nie będzie mogła trwać długo. Forma związku będzie dla takiego mężczyzny bolesnym obciążeniem, a on wolałby je przerwać, niż czekać, aż się zmienią.

Inna kategoria mężczyzn nie odczuwa odrzucenia sytuacji rywalizacji i rywalizacji, potrafią przeżywać drobne porażki nie tracąc zainteresowania procesem, wyróżnia ich wytrwałość i wytrwałość. Tacy mężczyźni oczywiście będą dążyć do osiągnięcia lokalizacji dziewczyny, poświęcając zarówno czas, jak i wysiłek oraz pieniądze. Niemniej jednak sama sytuacja, jeśli będzie się ciągnąć zbyt długo zgodnie z ich subiektywnymi odczuciami, będzie dla nich nieprzyjemna. Rozumiejąc, że w związku z nim dziewczyną kieruje głównie kupieckie zainteresowanie, tacy mężczyźni prowadzą do rozczarowania, a często do odmowy kontynuowania związku.

Jednocześnie włożone wysiłki nadadzą, zgodnie z jego własnymi uczuciami, większe znaczenie relacji z dziewczyną. Zawsze cenimy o wiele bardziej to, do czego dążymy od dawna i wytrwale, w co włożyliśmy wiele wysiłku. Utratę miejsca położenia dziewczyny, o którą z trudem zabiegał, będzie uważany za bardziej znaczący, niż gdyby nie dokładał do tego szczególnych starań.

Kolejną „pułapką” jest podmiana motywacji mężczyzny, gdy z jakiegoś powodu najczęściej nie ma postępów w związku przez długi czas, a chęć zdobycia dziewczyny jest wielka. W pewnym momencie na pierwszy plan wysunie się potrzeba zdobycia przychylności dziewczyny za wszelką cenę. W takiej sytuacji dla niego celem nie będzie już związek z nią, ale wynik. Osiągnięcie rezultatu będzie końcem procesu, a relacja z dziewczyną, ze względu na zmianę motywacji, nie będzie już potrzebna.

Trzecia kategoria obejmuje mężczyzn z wyraźnym duchem awanturnictwa, nieustępliwością wobec trudności, kolosalną wytrwałością i wytrwałością. Są z natury bardziej „łowcami”. Należy jednak rozumieć, że prawdziwą motywacją „myśliwego” nie jest ofiara, ale sam proces polowania. Dla niego zdobycz jest celem, doznając satysfakcji, z której osiągnięcia „myśliwy” traci zainteresowanie. Dlatego czasami mężczyźni, którzy długo szukają lokalizacji dziewczyny, po osiągnięciu celu, natychmiast tracą zainteresowanie nią.

Czwarta kategoria obejmuje mężczyzn, którzy wierzą, że same dziewczyny powinny zabiegać o ich przychylność. Często za takim przekonaniem kryje się elementarna nieumiejętność budowania relacji z płcią przeciwną, brak rozwiniętych umiejętności komunikacyjnych, a także traumę każdej sytuacji niepowodzenia. Raczej przyjmują postawę wyczekującą i zakochują się w każdej dziewczynie, która się nimi zainteresowała.

Piąta kategoria obejmuje mężczyzn, którzy rozwinęli intimofobię na poziomie emocjonalnym i duchowym, a także, całkiem możliwe, na poziomie seksualnym. Tacy mężczyźni mają tendencję do unikania zbliżenia z dziewczyną, a szukanie dla nich dziewczyny staje się kategorią wewnętrznie nie do przyjęcia. Unikają bliskich relacji, a nie są otwarte na podejmowanie wysiłków w celu ich rozwoju. W przeważającej większości przypadków zbliżenie z nimi jest możliwe tylko w przypadku związku kierowanego przez samą dziewczynę, biorąc pod uwagę wszystkie niuanse przejawów intimofobii.

Być może w tym artykule powstrzymam się od odpowiedzi na tytułowe pytanie, sugerując, aby każda dziewczyna, która go przeczytała, zrobiła to sama.

Zalecana: