Odróżnienie miłości od zakochania, przelotne hobby może być trudne. Zakochany jest tak pogrążony w swoim uczuciu, że nie zawsze adekwatnie ocenia stopień jego głębi. Samo w sobie nie jest to złe, ale tylko pod warunkiem, że nie podejmiesz poważnych kroków w swoim związku. W końcu zakochanie się może wyparować, ale obowiązki i odpowiedzialność pozostają. Jednak zakochanie się nie zawsze kończy się rozczarowaniem, może przerodzić się w poważniejsze uczucie. Dlatego musisz w pewnym momencie dokładnie przeanalizować, co dokładnie czujesz.
Instrukcje
Krok 1
Określ, co przyciąga Cię do swojego partnera. Czy to tylko dane zewnętrzne, czy coś innego? Czy potrafisz wymienić wiele cech swojego partnera, które wyróżniają go spośród innych? W przypadku prawdziwej miłości głęboko odczuwasz swojego partnera, dzięki czemu znasz wiele niuansów jego charakteru i to one Cię przyciągają. W przypadku zakochania cechy cech partnera są zwykle sprowadzane do banalnych i powierzchownych: przystojny, inteligentny, wesoły, opiekuńczy itp. Nie wskazuje to na głębię związku.
Krok 2
Miłość nie może opierać się wyłącznie na seksie. Wyobraź sobie, jak zmieniłaby się twoja relacja z partnerem, gdybyś został pozbawiony możliwości uprawiania miłości. Powierzchowne zmysły zwykle nie przechodzą tego prostego testu.
Krok 3
Zwróć uwagę na to, jak czujesz się oddzielony od partnera. Jeśli z czasem stracisz zainteresowanie nim, zaczniesz przechodzić na innych, to w twoim przypadku nie mówimy o poważnej miłości.
Krok 4
Jak twoje uczucia wpływają na twoją wydajność? Jeśli myśl o ukochanej osobie kręci ci się w głowie, nie możesz skupić się na swoich osiągnięciach w innych obszarach, najprawdopodobniej jesteś w fazie zauroczenia. Przeciwnie, prawdziwa miłość inspiruje do wyczynów i osiągnięć, sprzyja samorozwojowi.
Krok 5
Czy odnajdujesz w sobie chęć komunikowania się z przyjaciółmi, rodziną, czy relacja z partnerem całkowicie zawładnęła twoją świadomością? Prawdziwa miłość nie ingeruje w inne obszary twojego życia.
Krok 6
W przypadku prawdziwej miłości chęć uszczęśliwienia partnera często przewyższa pragnienie otrzymania od niego czegoś.