Jak Mężczyźni I Kobiety Widzą Siebie W Lustrze

Jak Mężczyźni I Kobiety Widzą Siebie W Lustrze
Jak Mężczyźni I Kobiety Widzą Siebie W Lustrze

Wideo: Jak Mężczyźni I Kobiety Widzą Siebie W Lustrze

Wideo: Jak Mężczyźni I Kobiety Widzą Siebie W Lustrze
Wideo: TOP GIRLS - JAKBYŚ MNIE ZECHCIAŁ (Oficjalny Teledysk) 2024, Może
Anonim

Dobrze znana metafora Johna Graya, że mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus, całkiem możliwe jest przeniesienie z hipotezy nienaukowej do kategorii teorii całkowicie naukowej. Nie trzeba daleko posuwać się, aby uzyskać jego dowody. Wystarczy ocenić umiejętność widzenia i porównać, jak przedstawiciele różnych płci oceniają swoje odbicie w lustrze.

Co odbija lustro?
Co odbija lustro?

Różnice w psychice męskiej i żeńskiej są tak niepodważalne i oczywiste, że hipotezę Johna Graya o obcym pochodzeniu płci można podnieść do rangi prawa. Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus, ponieważ mężczyźni i kobiety inaczej postrzegają swoje ciała - i to wszystko wyjaśnia. Jednak tylko leniwy człowiek nie robi dziś z tego notatek i żartów. Internet jest pełen publikacji, infografik, wizualnych podsumowań i demotywatorów dotyczących różnic w myśleniu i zachowaniu płci. Jednym z szeroko dyskutowanych pytań jest: „Kto częściej patrzy w lustro i czy mężczyźni i kobiety mają takie samo podejście do oceny swojego lustrzanego obrazu?”

Kto patrzy w lustro?
Kto patrzy w lustro?

Według obserwacji osoba patrzy w lustro średnio od 8 do 12 razy w ciągu dnia. Jeśli dodamy do tego ekrany smartfonów, szyby samochodów, witryny sklepowe i inne powierzchnie odbijające światło, liczba ta wzrośnie o rząd wielkości i może osiągnąć 70. Dlaczego robimy to tak często?

Człowiek jest istotą społeczną i ważne jest, aby wiedział, jak wygląda w oczach innych. Sprawdzamy i kontrolujemy nasz wygląd szczególnie dokładnie w przypadku ważnego spotkania biznesowego, randki lub wystąpienia publicznego. Powszechna mądrość, że kobiety spędzają więcej czasu przed lustrem, już dawno minęła. Panie nauczyły się robić fryzury i makijaż niemal na ślepo, a mężczyźni, zamiast szybkiego golenia, mogą dokładnie zadbać o stylową brodę. Według badań przeprowadzonych niedawno przez Avaj w socjologicznej grupie 1000 Brytyjczyków, okazało się, że kobiety patrzą w lustro średnio 16 razy dziennie, a mężczyźni znacznie więcej – około 23 razy. Co więcej, ustalanie celu jest różne dla przedstawicieli różnych płci. Panie robią to, aby sprawdzić swój wygląd lub naprawić coś we włosach, makijażu, ubraniach. Mężczyźni przede wszystkim oceniają swój wygląd lub po prostu podziwiają swoje odbicie. Eksperci uważają, że jednym z powodów tak skrupulatnego podejścia do ich wyglądu jest szaleństwo na selfie. Chcemy wyglądać jak najlepiej na blogach i stronach w mediach społecznościowych.

Lustrzana sztuka uliczna
Lustrzana sztuka uliczna

Bez względu na to, jak doskonała jest powierzchnia lustra, nie ma absolutnego posłuszeństwa prawu równości kątów padania i odbicia padającego na nią promienia światła. Nawet idealnie gładkie, błyszczące i płaskie lustro ma efekt soczewki, co oznacza, że odbicie jest zniekształcone.

Dodając pewne aspekty psychologiczne do fizyki budowania lustrzanego odbicia, możemy uzyskać następujące: widzimy siebie w lustrze przez pryzmat własnych przekonań, fundamentów rodzinnych i plemiennych, reguł społecznych i norm społecznych. Klasyk estetyki filozoficznej M. M. Bachtin opisał to w ten sposób: „Patrzę na siebie oczami świata”. A to, jak postrzegamy nasze odbicie, bezpośrednio wpływa na nasze emocje i zachowanie.

  • kobiety widzą siebie w lustrze 1, 5-2 razy grubsze i niższe niż w rzeczywistości. Najczęściej uważają, że nie są wystarczająco ładni, mają wadę w szczegółach swojego wyglądu i oznakach wieku. Jednocześnie oceniają swój wygląd całościowo i zastanawiają się, jak go poprawić;
  • mężczyźni mają tendencję do prawie pięciokrotnego przeszacowania poziomu swojej atrakcyjności w stosunku do tego, co widzą w odbiciu lustrzanym. Z reguły pozostają zadowolone ze swojego wyglądu i często po prostu podziwiają poszczególne części ciała. Ponadto priorytetowo traktują stopień uroku w następujący sposób: dłonie, stopy, uśmiech, oczy, włosy.
Co myślimy patrząc w lustro?
Co myślimy patrząc w lustro?

Jeśli mówimy bardziej szczegółowo, to nie chodzi tu tylko o wady luster i subiektywność naszej samooceny. Przyczyna leży w wrodzonej zdolności widzenia (oceniania wielkości i konfiguracji obiektów). Jest to ważne, ponieważ osoba postrzega wizualnie ponad 70% informacji.

Oto proste przykłady z życia codziennego, że oko kobiet i mężczyzn nie jest takie samo:

  • jednym z najtrudniejszych zadań dla pani auto (nawet z przyzwoitym doświadczeniem w prowadzeniu samochodu) jest parkowanie. Czasami nie potrafią nawet wjechać pod bramę własnego garażu, nie mówiąc już o tym, że potrafią „zaparkować” bez wypadku na ciasnym parkingu;
  • w życiu codziennym kobiety częściej niż mężczyźni spotykają się z meblami – jak mówią, nie mieszczą się;
  • człowiek zawsze może dokładnie oszacować odległość i powiedzieć, ile metrów ma ten lub inny obiekt. Poda ci wymiary na pierwszy rzut oka i poprawnie określi konfigurację przedmiotów.

Dlatego kobiety, widząc gorzej, nie potrafią ocenić, jak niedokładnie lustro oddaje ich proporcje. A to tylko te 1, 5-2 razy, dla których czują się grubsze i niższe. I całkowicie ufają lustrzanemu oku i zwracają się do niego słowami postaci z bajki Puszkina: „Moje światło, lustro, powiedz mi, ale zgłoś całą prawdę”.

Z drugiej strony mężczyźni obwiniają powierzchnię lustra. Zdają sobie sprawę, że lustro zniekształca się – „w krzywym lustrze i usta na bok”. Aby nie umniejszać swoich zasług i ustalić prawdę, dodają sobie premię atrakcyjności od 1 do 5 punktów w stosunku do tego, co widzieli w odbiciu.

Co widzimy w odbiciu?
Co widzimy w odbiciu?

Sekret odbicia w lustrze, wspólny dla wszystkich, polega na tym, że nasz mózg buduje ten obraz, opierając się na naszych własnych chwilowych odczuciach i emocjach związanych z naszym wyglądem.

  • na histerycznie rozpaczliwe pytanie kobiety „Czy jestem gruba?” stanowczo i pewnie udziel odpowiedzi przeczącej na cztery zdania: „Nie! Ty! Nie! Gruby! ";
  • mężczyzna, który pyta z nadzieją w odpowiedzi na jego „Cóż, jak ci się podobam?” musi z pewnością otrzymać aprobujące oświadczenie: „Dobrze!”.

Wtedy nie będzie powodu, by mówić o tym, kto jest z Marsa, a kto z Wenus, i nie będzie potrzeby ponownego grzeszenia w lustrze.

Stosunek części ludzkiego ciała jest daleki od idealnych proporcji „złotego przekroju”. Jest to również typowe dla naszego ciała i brak pełnej symetrii. Przekonującym dowodem na to, że lewa strona twarzy większości ludzi jest znacznie bardziej fotogeniczna niż prawa strona, jest lustrzanym odbiciem fotografii portretowej. Jeszcze przed Photoshopem połączenie dwóch prawych i dwóch lewych połówek negatywu dało dwie różne osoby. Wynika to z faktu, że lewa półkula odpowiada za część emocjonalną i sensoryczną, co znajduje odzwierciedlenie w rysach twarzy.

Jeśli chodzi o proporcje, osoba zazwyczaj ma tendencję do przesadzania szerokości i niedoceniania długości wszystkich części swojego ciała. Zostało to udowodnione empirycznie w Instytucie Neurologii University College London przez neurofizjologów pod kierownictwem Muthew Longo. Ochotnicy biorący udział w eksperymencie badania wzroku oceniali swoje palce na ekranie projekcyjnym jako krótsze w stosunku do ich rzeczywistej wielkości (a im dalej palec znajdował się za kciukiem, tym bardziej widoczny był błąd w postrzeganiu jego długości). Grubość dłoni na projekcji okazała się o 2/3 większa niż w rzeczywistości.

Oczywiste jest, że dana osoba nie jest w stanie wiarygodnie ocenić swojego prawdziwego wyglądu (nie wspominając o atrakcyjności). I dotyczy to nie tylko odbicia lustrzanego, ale także fotografii czy wideo.

Według niektórych raportów sposób, w jaki widzą nas inni ludzie różni się o co najmniej 20% od naszej samooceny. Klasycznym przykładem może być autoportret. Na przykład wyobcowana twarz Vrubela czy wiecznie śmiejący się Rembrandt wyraźnie różnią się od portretów malowanych przez tych artystów przez ich kolegów z warsztatu.

Podsumowując, warto zacytować cudowną książkę Colina McCullougha „Cierniste ptaki”: „Żadna osoba na świecie, czy to mężczyzna, czy kobieta, nie widzi siebie w lustrze takim, jakim jest naprawdę”. Ale to są już zasady filozoficzne: stoję przed lustrem, ale nie jestem w nim; osoba nie jest odzwierciedlona, ale zagląda we własne odbicie.

Zalecana: