Jak Wychować Dziecko W Duchu Nowego Pokolenia

Jak Wychować Dziecko W Duchu Nowego Pokolenia
Jak Wychować Dziecko W Duchu Nowego Pokolenia

Wideo: Jak Wychować Dziecko W Duchu Nowego Pokolenia

Wideo: Jak Wychować Dziecko W Duchu Nowego Pokolenia
Wideo: „Jak wychować dzieci bez ślubu?” - o. Zdzisław Górnicki OP 2024, Może
Anonim

Wcześniej szczególną uwagę zwracano na wychowanie dzieci. Uczestniczyli w tym wszyscy: rodzice, dziadkowie, a nawet państwo. Żłobek, przedszkole, szkoła znajdowały się pod ścisłym nadzorem innych. Zobowiązywało to do przestrzegania ogólnie przyjętych zasad, które determinowały rozwój moralny i duchowy jednostki.

Jak wychować dziecko w duchu nowego pokolenia
Jak wychować dziecko w duchu nowego pokolenia

Teraz wszystko się zmieniło. Nie ma żadnych obowiązkowych wymagań, edukacja zaczęła nabierać pewnej pobłażliwości. Środowisko społeczne, w którym znajduje się dziś nastolatek, dyktuje własne zasady. I nie są za tworzeniem normalnego, zdrowego społeczeństwa. Powstaje pytanie, jak możemy w przyszłości widzieć nasze dzieci duchowo i emocjonalnie zdrowe, a co najważniejsze społecznie przystosowane w dzisiejszym społeczeństwie.

Główny rozwój, wychowanie osobowości, kładzie się w pierwszych latach życia. Tworzą się uczucia i nawyki, cechy charakteru, kreatywne myślenie, emocje. W tym okresie dzieci wychowywane są przez rodziców, którzy mają różne wyobrażenia o tym, jakie powinno być dziecko. Ważną rolę odgrywają skłonności wrodzone, które są determinowane przez ukształtowane przez wieki geny krewnych.

Dzieciak dorasta, chodzi do przedszkola, spotyka się z innymi dziećmi i widzi, że ich zachowanie jest inne. Każdy zachowuje się tak, jak kiedyś w domu. W przedszkolu zabawki są powszechne, nie wszystkie dzieci rozumieją, że trzeba się nimi dzielić z innymi dziećmi. Nie możecie się obrażać, musicie pomóc. Obserwując, dziecko przyjmuje taki nowy dla niego model zachowania, próbuje go powtórzyć, bo dla niego jest to inne doświadczenie. W takich przypadkach wskazane jest poinformowanie osoby dorosłej znajdującej się w pobliżu, że nie jest dobrze obrazić, zabawką można się dzielić, a przyjacielowi można pomóc. Ale dziś rzadko ktokolwiek ingeruje w proces edukacyjny, ponieważ wielu rodziców nie reaguje na uwagę, uważa, że nie jest to takie ważne. A niektórzy przyjmują to bardzo gwałtownie. Następnie dziecko idzie do szkoły, spotyka się z innymi naruszeniami zasad, w jego rozumieniu. Tym samym środowisko społeczne wpływa na dalszy rozwój nastolatka. Dynamika rozwoju współczesnego świata również dokonuje własnych korekt.

Często mamy do czynienia z różnymi systemami rozwoju dziecka, które są praktykowane w różnych krajach. Wielu rodziców zaczęło przyjmować zagraniczne programy rodzicielskie. Wszystkie te systemy, odpowiednie dla różnych krajów, nie mogą zakorzenić się w oddzielnym państwie. W efekcie naruszane są wypracowane przez lata nawykowe normy zachowania naszych przodków. Jest to szkodliwe dla prawidłowego rozwoju społeczeństwa.

Napisano wiele książek i podręczników o tym, jak właściwie edukować młodsze pokolenie, teoretycznie powinno to działać. Aby jednak te idee praktycznie przełożyć na rzeczywistość, potrzebne są odpowiednie, społeczne warunki życia. Zaczynamy mierzyć się z problemem interakcji ze sobą. Co więcej, nie możemy izolować człowieka od społeczeństwa, nasze życie jest ułożone w taki sposób, że żyjemy w zespole. Konflikty są nieuniknione, co widzimy dzisiaj.

W piaskownicy bawią się dzieci w wieku około 3 lat, w pobliżu obserwują je mamy. Załóżmy, że Dima podejdzie do Artema i poprosi o łopatę. Artem oczywiście daje, wie, czym się podzielić. Potem chce go odzyskać, ale Dima bawi się z entuzjazmem, nie oddaje. Wtedy mama Artema mówi Dimie, że grałeś, niech Artem też zagra. Podczas tego dialogu mama Dimy powinna dołączyć do rozmowy, ale tego nie robi. To znaczy, że ma inne podejście do edukacji, może „japońskie” lub „chińskie”, to nie ma znaczenia, to już jest potencjalny konflikt.

Przechodzi przechodzień, w ich kierunku biegnie dwójka nastolatków, bawiąc się w biegu. Jeden starszy mężczyzna uderza w głowę z całej głowy, ten, który jest mniejszy. Przechodzień robi uwagę, chłopcy biegną dalej, nie zwracając na niego uwagi, tata podąża za nimi. Nie odrywając głowy od telefonu, rzuca zdanie: „Nie muszą robić uwagi, to nie twoja sprawa”. Z jednej strony to naprawdę nie jest sprawa przechodnia, niech jego dzieci biją się nawzajem. Z drugiej strony jego dzieci przyjdą jutro do szkoły, przedszkola i będą obrażać innych. Przy takim podejściu do wychowania pojawią się problemy dla osób mieszkających w pobliżu.

Jak możemy powrócić do siebie i przywrócić nasze dzieci do stanu moralności i duchowości. Ważne jest, aby zachować siebie, nabyte umiejętności postaci. Nie trać takich cech jak miłość, życzliwość, współczucie i chęć pomocy. Jednocześnie żyjcie bez ingerencji, ale pomagając sobie nawzajem. Zadanie nie jest łatwe, nie możesz zmienić wszystkiego dla siebie. Co zaakceptować? Nie, zagrożone jest życie naszego potomstwa. Następnie musisz zmienić taktykę edukacji. Co można zmienić?

Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do zestawu podstawowych zasad wypracowanych przez dziesięciolecia. Dziewczynki nie obrażają, są słabe, a chłopcy silni, a do tego szlachetni rycerze. Maluchy potrzebują ochrony, pomocy, jeśli nagle coś im nie wyjdzie. Starsi muszą być szanowani, aby odpowiadać na ich komentarze. Należy wziąć pod uwagę rady rodziców, ponieważ złe rady nie będą udzielane. Wychowawcy, nauczyciele, wychowawcy są naszymi mentorami, są wezwani do poprawiania pierwszych błędów, pomagania nam, torowania drogi do jaśniejszego życia. Rozumiemy, że dzisiaj, w naszych realnych warunkach, problematyczne jest zaszczepienie takiej pozycji życiowej młodszemu pokoleniu.

Konieczne może być wprowadzenie zmian w wychowaniu. Dzieci powinny dokonać własnej oceny. Przemoc nie powinna pochodzić od ciebie, nigdy nie zaczynaj jako pierwszy. Zawsze musisz się bronić, jeśli nie ma sposobu na pokojowe rozwiązanie problemu. Przeanalizuj i wybierz właściwą decyzję związaną z Twoim wychowaniem. Jeśli syn lub córka mówi o niesprawiedliwym stosunku do siebie, musisz go nauczyć, jak być gotowym, na właściwe wyjście z konfliktu. W ten sposób przyczynimy się do moralnego rozwoju dziecka, zgodnie z jego własnym poglądem na sytuację.

Nastolatek wraca do domu ze szkoły i czujesz zapach papierosów. Pytasz, czy paliłeś? - Nie, mówi. Dlaczego się kręcisz, oszukujesz mnie, śmierdzę? - Po prostu tam stałem, wszyscy moi znajomi palą, rodzice im na to pozwalają. Jednocześnie nastolatek wie, że nie mówi prawdy. Co mogę powiedzieć? Rzeczywiście, dzisiaj wielu dorosłych rozumuje w ten sposób: „Nadal będzie palić, niech lepiej będzie, abyśmy o tym wiedzieli”. Przyjaciele będą uporczywie zapraszać cię do palenia, a wyróżnianie się wśród nich jest niewygodne. Dlaczego nie wyróżnić się swoją indywidualnością, bo jest taka oryginalna, wszyscy palą, a ja nie? Jednocześnie dbam o zdrowie i młodość. Oszczędności są dziś również ważnym czynnikiem. Jednocześnie jestem ze sobą szczery, nie naruszam kryteriów moralnych ustalonych od dzieciństwa. Decyzja jest moja, świadoma. Wspaniały!

Veronica ma 17 lat, koleżanka zrobiła jej piękny tatuaż na ramieniu, też jej to zasugerowała, dziś jest modny. Moda to poważny biznes, dyktuje własne zasady, młodzi ludzie są w to zaangażowani. Po osądzeniu Veronica postanowiła się nie spieszyć i nagle spotyka młodego mężczyznę, będą się kochać. Oczywiście Tatu nie jest przeszkodą, ale jednak? Nie wszyscy są o tym pozytywnie nastawieni. A dorosła matka będzie wyglądać, co powiedzieć jej rosnącej córce.

W rezultacie człowieka trzeba uczyć od dzieciństwa, aby znaleźć argumenty, które należy postawić na podstawie jego wychowania. I powinny być dla niego dobre. Okazuje się, że dzisiaj jesteś obrońcą swoich wartości.

Ten artykuł ma na celu dalszą dyskusję na temat troskliwych rodziców, może ktoś będzie się spierał lub formułował własne myśli, porady. Idź po to!

Zalecana: