Doprowadzenie dziecka do szkoły nie jest tanią procedurą. Artykuły papiernicze i mundurki szkolne są już drogie, a do tego potrzebny jest jeszcze plecak. Większość rodziców interesuje pytanie – czy można jakoś zaoszczędzić na zakupie plecaka rezygnując ze zbędnych dodatków.
Kupowanie szkolnego plecaka to drażliwy punkt dla rodziców. Najgorzej jest z rodzicami dzieci, które po raz pierwszy chodzą do szkoły. Nie mieli jeszcze czasu na zdobycie odpowiedniego doświadczenia i zastanawiają się, czy ma sens kupowanie drogiego produktu, czy też można kupić coś taniej. Rodziców można zrozumieć - ceny plecaków dla dzieci trudno nazwać demokratycznymi.
Jaki powinien być dobry plecak dla pierwszoklasisty
Czasami rodzice mogą przesadzić, pragnąc zapewnić dziecku jak najlepsze środowisko do nauki. Nie ma wielu wymagań co do dobrego plecaka – powinien być lekki, ortopedyczny, fajnie by było, żeby był mocniejszy, zwłaszcza jeśli wybiera się produkt dla chłopca.
Zasadniczo przy wyborze plecaka matki są gorliwe - aby utrzymać dziecko w dobrej postawie, tornistry bez innowacyjnego ortopedycznego oparcia nie są nawet brane pod uwagę, produkt jest wywrócony na lewą stronę, wszystkie szwy, zapięcia i zamki są sprawdzane. Jest to wygodne, jeśli w zestawie znajduje się piórnik z całą zawartością. Oczywiście liczy się również wygląd modelu – brzydki, zdaniem dziecka plecak, może odmówić noszenia.
Niemniej jednak, starając się zapewnić dziecku to, co najlepsze, nie należy zapominać o zdrowym rozsądku. Jeśli finanse na odebranie dziecka do szkoły, jak mówią, ledwo wystarczą, lepiej odmówić niepotrzebnych „dzwonków i gwizdków”.
Co może być niepotrzebne
Konieczne jest dobranie plecaka dla pierwszoklasisty w zależności od konkretnych warunków. Na przykład nie ma sensu kupować drogiego plecaka z wysokiej jakości oparciem ortopedycznym, jeśli dziecko ma być odwiezione do szkoły samochodem, a także przewiezione z powrotem. Pierwsi równiarki zazwyczaj uczą się w tym samym pomieszczeniu - nie ma potrzeby noszenia plecaka z biura do biura.
Musimy pamiętać o standardach SanPin – waga ładunku dziecka nie powinna przekraczać 10% jego wagi. Przeciętny pierwszoklasista waży około 25 kilogramów, co oznacza, że jego tornister z całą zawartością powinien mieć do 2,5 kg. Lekkie plecaki ważą co najmniej 300 gramów, ortopedyczne około 900 gramów. Bardzo niewiele pozostaje na artykuły papiernicze i podręczniki.
W wielu plecakach producenci umieszczają standardowy zestaw artykułów piśmiennych. Bez wątpienia jest to o wiele wygodniejsze niż bieganie do sklepu po każdą gumkę i ołówek. Ale w przypadku modeli z wypełniaczem cena jest nieco wyższa i warto zastanowić się, czy trzeba przepłacać za taką usługę, czy kupować wszystkie akcesoria osobno - na przykład na rynku hurtowym. Ponadto przy samodzielnym zakupie możesz osobiście zweryfikować jakość każdej rzeczy, a dziecko wybierze to, co mu się podoba – gotowy zapas artykułów piśmiennych jest zwykle zaprojektowany w jednym konkretnym stylu.