Odwiecznym problemem wszystkich mam jest pytanie, jak ubrać dziecko na ulicy, aby nie zamarzło, nie pociło się, nie zmoczyło i nie przeziębiło się… coś nieumyślnie. Czy to prawda, czy nie? A jak dzieci postrzegają temperaturę „za burtą”?

Norma temperatury u dzieci
Zwykłe 36, 6 to norma tylko dla dorosłych. Temperatura ciała u dzieci, w zależności od wieku, w ciągu dnia może wynosić od 36 do 37,7 i jest to normalne. Temperatura jest utrzymywana przez rozpraszanie ciepła. Praktycznie się nie pocą, więc oddawanie ciepła jest im trudniejsze niż dorosłym. Z tego wynika, że dzieci (z wyjątkiem noworodków) czują się komfortowo przy niższej temperaturze otoczenia. Dziecko lepiej reguluje swoją temperaturę jako dorosły przy umiarkowanym chłodzeniu i szybko się przegrzewa nawet przy niewielkim wzroście temperatury powietrza.
Czy dzieciom podoba się cieplej?
Krótkotrwałe przegrzanie i hipotermia nie są niebezpieczne dla większości dzieci. Nadmierne owijanie i wysokie temperatury w pomieszczeniu mogą prowadzić do poważnego przegrzania. A to może zakłócić pracę serca, mózgu i innych narządów. Przegrzanie podczas spania w tym samym łóżku z matką jest jedną z głównych przyczyn zespołu nagłej śmierci łóżeczkowej. Długotrwała hipotermia u dzieci w rosyjskich realiach jest prawie niemożliwa.
Pediatra Anna Levadnaya radzi nie skupiać się na policzkach i nosie, aby zrozumieć, czy dziecko jest zimne, czy gorące, mogą być chłodne. Lepiej dotknąć obszaru szyi. To, czy małe dziecko jest przechłodzone, można zrozumieć po zachowaniu: dziecko będzie płakać lub przeciwnie, będzie ospałe i zasmarkane. Bardziej ufaj dzieciom w kwestiach termoregulacji, ponieważ one same mogą wcześnie stwierdzić, czy jest im gorąco, czy zimno. Wiele dzieci chce na sobie przetestować działanie mrozu, np. chcą chodzić bez czapki. Zadaniem matki w tej sytuacji jest noszenie w pobliżu ubrań, aby w momencie, gdy dziecko zamarznie, ofiarować mu je. Daj dzieciom możliwość nauczenia się słuchania swojego ciała.

Doświadczenia europejskie
W wielu krajach europejskich rodzice ubierają swoje dzieci łatwiej niż nasze: dzieci w Londynie czy Amsterdamie mogą chodzić bez czapek, szalików, rękawiczek, w półsezonowych butach i nie nosić rajstop aż do bardzo zimna. W Rosji wciąż pakuje się dzieci, mimo że klimat z roku na rok się ociepla. Czy należy kierować się europejskimi doświadczeniami? Pediatrzy jednogłośnie mówią: „Tak”.
W większości przypadków matki ciepło ubierają dzieci w rymowankę. Oprócz tego, że nadmiar odzieży krępuje ruchy i zakłóca mobilność dziecka, to również się poci. W konsekwencji, oczywiście, przechładza się, gdy przestaje się poruszać. Często rodzice siedzą na ławce, zamrażając i przenosząc swoje uczucia na dzieci. W żadnym wypadku nie powinieneś tego robić, ponieważ u dzieci wszystko jest inne.

Ciągle się poruszają! Pamiętaj o tym, gdy wybierasz się na spacer z dzieckiem. Ubierz go tak jak ty, bez jednej warstwy, dostosowanej do aktywności. Wtedy maluch będzie rzadziej chorował, a Ty będziesz spać dobrze bez obaw o jego zdrowie.