W dzisiejszych czasach trudno jest uczyć dzieci czytania książek. Powody są dość jasne: komputery, tablety, gadżety. Najważniejsze jest, aby w porę wsunąć dziecku taką książkę, która nie pozostawi go obojętnym i pomoże wykazać zainteresowanie czytaniem. Istnieje wiele dobrych książek, które spełniają te wymagania. Jednym z nich jest „Prezydent Kamiennej Wyspy”.
Książka przeznaczona jest do czytania przez dzieci w wieku 9-16 lat. Ale, jak pokazała praktyka, nawet dorośli czytają ją z przyjemnością. Książka jest łatwa do przeczytania. Opisano wydarzenia z lat sześćdziesiątych na jednym z wielkich jezior w Valdai. W centrum uwagi jest rodzina z Leningradu: ojciec i jego dwoje dzieci. Przyjechali tu odpocząć i zamieszkać nad brzegiem jeziora w domu leśniczego. Na drugim końcu jeziora znajduje się szkoła z internatem. W centrum jeziora znajduje się duża wyspa z wysokimi brzegami. W lecie mieszkają tam chłopcy z internatu, którzy przygotowują się do zostania astronautami, prowadzącymi zdrowy tryb życia. Walczą też z kłusownikami na wszelkie możliwe sposoby.
Wydarzenia rozwijające się w książce są urzekające i hipnotyzujące. Nie da się oderwać. W połowie lat sześćdziesiątych, po opublikowaniu tej historii w jednym z magazynów, pisarz został zasypany listami od chłopców i dziewcząt z całego kraju. Domagali się kontynuacji, chcieli spotykać się z głównymi bohaterami, korespondować z nimi.
Jednak fabuła i wszyscy główni bohaterowie są fikcyjne. Ale miejsca opisane w książce istnieją. Jest też wyspa ze szkołą z internatem. Dawna szkoła z internatem jest teraz małym ośrodkiem rekreacyjnym o nazwie Mezhutoki. Co roku odbywa się tam tzw. „spotkanie prezydentów”. Zbierają się fani tej wspaniałej książki, która uczy dobroci, miłości i odwagi.
Książka „Prezydent Kamiennej Wyspy” nie pozostawiła nikogo obojętnym. W tamtych latach był tak popularny, że pisarz William Kozlov został zmuszony do napisania sequela „Prezydent nie rezygnuje”.