Perfekcjonizm rozwija się w różnym stopniu, ale jego szkodliwość jest taka sama dla dzieci w każdym wieku. Najbardziej narażone pod tym względem są pierworodne lub jedyne dzieci w rodzinie. Wielu rodziców nieświadomie popełnia w przybliżeniu te same błędy, tworząc osobowość neurotyczną.
W psychologii nie ma zgody co do tego, jak rozumieć perfekcjonizm, jednak nawet bez precyzyjnej definicji nauczyciele i psychologowie dziecięcy są zgodni co do jednego: perfekcjonizm jest jednym z zaburzeń nerwicowych prowadzących do wyczerpania, deformacji zawodowych, psychosomatozy… słowem, perfekcjonistyczne dziecko dorasta nerwowo, nieszczęśliwe siebie i życie, nieszczęśliwa osoba.
Niektórzy rodzice, niestety, dostrzegając (lub nawet rozwijając) pierwsze oznaki perfekcjonizmu u swoich dzieci, są szczęśliwi i dumni z wykrytej choroby. Mówią, że ich Misza jest takim wspaniałym facetem, robi wszystko tak pilnie i dokładnie, i dopóki nie zrobi wszystkiego perfekcyjnie, wcale się nie rozproszy, ma taki charakter, dopóki nie zbuduje wszystkich żołnierzy według ścisłego wzoru - zaczyna grać.
Pytanie pozostaje otwarte, czy perfekcjonizm jest dziedziczony genetycznie, jednak do tej pory zidentyfikowano 4 typy zachowań rodzicielskich, które kształtują myślenie perfekcjonisty:
- Rodzice są zbyt krytyczni. Zdrowa krytyka, wypowiadana łagodnie, rozsądnie, po ojcowsku to jedno; inną rzeczą jest to, że dziecko otrzymuje tylko jedną krytykę za wszystkie swoje wysiłki.
- Oczekiwania rodziców są zbyt wysokie. Niektórzy kupują na przykład książki, które obiecują wychować cudowne dziecko. I żyją według książek, a nie z dziećmi.
- Brak zgody rodziców lub jest ona niespójna. Jest to odzwierciedlenie pierwszego punktu. Dziecko nie otrzymuje pozytywnego wzmocnienia, tak powstaje deficyt, po którym dziecko uczy się myśleć, że nie jest uważane za dobre, ponieważ nie starało się zbytnio. Może to prowadzić między innymi do pracoholizmu.
- Sami perfekcjonistyczni rodzice są wzorami do naśladowania.
Rodzice powinni pamiętać, że psychika dziecka jest bardzo aktywna, wymaga natychmiastowego działania, a to jest niezgodne z zachowaniem bezbłędnym. Dużo prób i dużo błędów - to normalna sytuacja dla dziecka, nie ma nic złego w błędach i błędnych decyzjach.
Niektórzy rodzice wpajają swoim dzieciom, że w grze jest dobre i złe zachowanie (nie dotyczy to standardowych zasad, takich jak gra w piłkę nożną czy szachy, mówimy ogólnie o grze), a kiedy dzieci, powiedzmy, rysują słoń na czerwono i słońce na zielono, tacy rodzice tłumaczą, że tak się nie powinno robić.
Psychika dziecka jest proaktywna, a niektórzy rodzice wpajają swoim dzieciom postawę polarną – albo robią to doskonale, albo wcale. To jest sprzeczne z normalnym biegiem rzeczy, próbami i błędami, ale co gorsza, zabija inicjatywę.
Trzeba przyznać, że choć niewielu rodziców karze swoje dzieci za błędy, to jednocześnie niektórzy rodzice besztają je za wyjaśnienia i pytania.
Rodzicielstwo to odpowiedzialny i złożony proces, rodzice powinni każdego ranka przypominać sobie, że tylko oni mają wpływ przede wszystkim na to, jak dorośnie osoba, ale są też w stanie wyrządzić poważne szkody. Częściej wybaczaj dzieciom błędy i ucz je życzliwie, nie ignoruj próśb i pytań, dziękuj za inicjatywę.