Im starsze staje się niemowlę, tym więcej chce poznawać świat, ale robienie tego przed opanowaniem umiejętności chodzenia uzyskuje się tylko w ramionach matki. I w tym przypadku spacerowicze działają jako pomocnicy rodziców, o korzyściach i szkodach, o których jest wiele opinii.
Co to jest chodzik
To urządzenie, które wygląda jak krzesełko do karmienia, ale ma znacznie mniejszą wysokość. U podstawy takiego stelaża znajdują się kółka, dzięki którym ta konstrukcja porusza się po mieszkaniu, gdy dziecko jest odpychane nogami od podłogi. Ale jeśli krzesło ma twarde siedzisko, to w chodziku przypomina plecak, ponieważ główny ładunek spada na dolną część ciała i nogi, a nie na plecy.
Istnieją różne modele chodzików, zarówno reprezentujących zwykłą ramę do ruchu, jak i całe kompleksy zabaw wyposażone w grzechotki i efekty dźwiękowe.
Korzyści z chodzika
Dla mamy jest to prawdziwe zbawienie, ponieważ pozwala przynajmniej na chwilę odpocząć plecom i rękom, a także wykonywać prace domowe, podczas gdy dziecko jest zajęte odkrywaniem otaczającego go świata. To kolejny plus spacerowiczów: im więcej kontaktów dotykowych, a także nowych informacji, tym pełniejszy rozwój intelektualny.
Chodziki zapewniają dziecku bezpieczeństwo, uniemożliwiając dziecku dotarcie do niebezpiecznych przedmiotów, a także chroniąc je przed upadkiem.
Szkoda Walkera
Opinie lekarzy i konsumentów na temat zagrożeń związanych z spacerowiczami są dość sprzeczne. Zwolennicy naturalnego rozwoju dziecka twierdzą, że nie trzeba go forsować za pomocą chodzika, omijając etapy samodzielnego siadania, zamachów na brzuchu i plecach, a tym bardziej zakładania nóg. Tłumaczy się to tym, że dziecko, które odczuło uroki pionowej asymilacji świata, nie chce podejmować prób samodzielnego rozwoju fizycznego i tylko czeka, aż rodzice wsadzą go w to urządzenie. Ale to nie wszystko. Dużo większym niebezpieczeństwem jest zakłócenie postawy i prawidłowego ułożenia stóp, gdyż w chodziku dziecko pochyla się do przodu i odpycha czubkami palców u nóg, a nie stawia stopy całkowicie na podłodze. Oznacza to, że ta pozycja jest wystarczająco daleka od tradycyjnego chodzenia. Cóż, kolejnym ważnym minusem jest to, że dziecko poruszając się w chodziku nie rozumie poczucia zagrożenia, ponieważ jest całkowicie zabezpieczone przed upadkiem, co nie jest zbyt dobre, ponieważ później mogą pojawić się problemy w tym kierunku, gdy sam zacznie chodzić.
Nie ma więc zwycięzców ani przegranych w debacie o tym, czy chodziki są potrzebne, korzyści lub szkody z nich płynące, czy można się bez nich obejść. Decyzję podejmuje każdy z rodziców niezależnie, ale kupując chodzik, należy nadal rozumieć, że we wszystkim ważna jest miara i nie można trzymać w nich dziecka przez cały dzień, nawet jeśli uważasz je za całkowicie bezpieczne.