Jeśli rodzice pytani o wychowanie dziecka mówią, że miłości nigdy nie jest za dużo, należy zachować ostrożność i wyjaśnić, co dokładnie rodzice rozumieją przez pojęcie „nigdy nie ma za dużo”. Może mówimy o nadopiekuńczości?
Jaka może być nadopiekuńczość?
Nadopiekuńczość może być udawaniem i mówi, że „wszystko jest możliwe, a nawet znacznie więcej niż wszystko”. W tym typie nadopiekuńczości dziecko jest niemal uniwersalną wartością całej rodziny, a wszystkie potrzeby wszystkich członków rodziny w końcu spychane są nawet nie na drugi, lecz na piąty plan, a potrzeby i pragnienia dziecka przenoszą się na pierwszy plan. Nie ma wymagań dla dziecka, nie ma dla niego zakazów ani wychowania.
Również nadopiekuńczość może być wymagająca, to znaczy, że mówi „nic i więcej”. Tutaj również wiele uwagi poświęca się dziecku, ale tylko nie ubóstwiają go, nie trzymają go pod najściślejszą kontrolą. Dziecko jest po prostu przytłoczone różnymi obowiązkami, a rodzice zwracają się do niego ze słowami „musisz”. Z wymagającą hiperopieką dziecko będzie musiało zgłaszać się mamie i tacie z każdego podjętego kroku, a także informować ich o najmniejszych zmianach w swoich planach.
Jakie są konsekwencje bycia nadopiekuńczym?
W przypadku udawania nadpobudliwości dziecko może mieć poważne problemy przystosowawcze w przedszkolu. Rzecz w tym, że dziecko, które było czczone, bardzo rozpieszczone, spotka się tylko z niechęcią i ignorancją ze strony rówieśników. Bardzo źle, jeśli dziecko nie poszło do przedszkola, ale po 7 latach tak zepsutego życia poszło prosto do szkoły. Ponadto zarówno nauczyciele, jak i wychowawcy nie będą dobrze traktować dziecka, które jest pewne, że wszystko jest dla niego dozwolone, a on sam nigdy nie zostanie ukarany.
Ponadto, jeśli sztucznie wykreowany „geniusz” i „talent” dziecka po prostu nie we wszystkim potwierdzą się w szkole, w której panuje konkurencja, dziecko nie tylko będzie rozczarowane sobą i swoimi zdolnościami, ale także otrzyma poważny cios w poczucie własnej wartości i silną nienawiść matki do taty za zdradę.
W drugim przypadku, kiedy każdy oddech dziecka jest kontrolowany, dziecko dorasta bez inicjatywy, niepewnie. Ponadto takie dziecko nigdy nie będzie miało własnego zdania, nie będzie się wyrażać ani snuć planów. I oczywiście będzie zarezerwowany i nie będzie miał więcej niż 5 przyjaciół.
Dziecko bardzo wcześnie zacznie zdawać sobie sprawę z okropności takiego wychowania i może się zbuntować. Jako forma utajona bunt przejawia się w postaci kłamstwa, przesady w chorobie i prób ucieczki od odpowiedzialności. Forma otwarta - agresja, nieposłuszeństwo.
Wniosek
Jeśli nagle gorzko rozpoznałeś siebie w jednym z opisów, natychmiast zmień swoje zasady wychowywania dziecka, w przeciwnym razie ryzykujesz wychowanie niepewnej, zastrzeżonej osoby, która nigdy nie zostanie zrozumiana przez świat, jeśli nie zaangażuje się w samokształcenie i cię opuści odległy.